Bartłomiej Gliniak, kojarzony dotąd głównie z muzyką filmową, teraz sprawdził się także jako autor oratorium Siedem pieśni Marii. Poruszające teksty Książka, napisane jako dziękczynienie dla Matki Bożej za cud uzdrowienia syna przyjaciela, zyskały bardzo interesującą oprawę muzyczną. Gliniak nie chce pisać hitów jak Rubik, zależy mu natomiast na oryginalnym brzmieniu.

Płyta jest bardziej różnorodna od „Tryptyku Świętokrzyskiego” – obok orkiestry, chórów i solistów (Joanna Słowińska, Ola Szomańska-Radwan, Prze- mysław Branny, Maciej Miecznikowski) usłyszymy tu dyskretnie wplecioną elektronikę. Są elementy folkowe, są również fragmenty budzące skojarzenia z „Carmina Burana” Carla Orffa.

Bardziej „rubikowo” jest za to we współczesnych pieśniach przeplatających się z pieśniami Marii. Przebojem może stać się piosenka „Nie odchodź, by nie zgasło słońce”, napisana przez Książka dla żony. Po wysłuchaniu tego dwupłytowego albumu aż się chce odwiedzić Leśniów – sanktuarium położone niedaleko Częstochowy, w którym zrodził się pomysł napisania utworu.