Piętnastka

Szymon Babuchowski

|

GN 43/2007

publikacja 30.10.2007 15:19

Granie w tym zespole jest dla nas jak święto – mówią członkowie grupy New Life’m, która właśnie obchodzi swoje 15-lecie.

Piętnastka Weronika Gurdek

Historia zaczęła się w Hamburgu. Do drzwi perkusisty jazzowe- go Piotra Jankows- kiego zapukał pianista i kompozytor Joachim Mencel. – Miałem wtedy taki czas, że granie straciło dla mnie sens – opowiada Piotr. – Mówiłem sobie, że jeśli miałbym grać cokolwiek, to tylko dla Pana Boga. A tu przychodzi Joachim z pytaniem, czy chciałbym wraz z nim, Mietkiem Szcześniakiem i Marcinem Pospieszalskim stworzyć zespół chrześcijański.

Powiedziałem „tak”, ale niespecjalnie liczyłem na to, że coś z tego wyniknie. Tymczasem Joachim wkrótce odezwał się znowu, zapraszając mnie wraz z żoną na rekolekcje dla muzyków w Dursztynie. Podjąłem decyzję: jedziemy! W drodze z Hamburga do Dursztyna mieliśmy wypadek – nasz samochód wylądował na drzewie. Żona, która była w ciąży, trafiła do szpitala. Mimo to postanowiliśmy grać…

Czarnym się sprzedał
Rekolekcje zorganizowała wspólnota z Nowego Targu, w której od kilku lat liderem uwielbienia był Robert Cudzich, późniejszy gitarzysta New Life Music: – To właśnie w Dursztynie zespół miał swoją pierwszą próbę. Razem graliśmy na modlitwach. Po kilku miesiącach dołączyłem do nich. – To były czasy silnego antyklerykalizmu, kiedy publiczne śpiewanie słowa „Bóg”, czy „Jezus”, traktowane było jako towarzyskie faux pas – wspomina basista Marcin Pospieszalski.

– Pamiętam koncert w Opolu w 1992 roku, dwa miesiące po rekolekcjach. Mietek Szcześniak, popularny i obsypywany wtedy nagrodami wokalista, wyszedł na scenę i zaczął śpiewać piosenkę „Stoisz u naszych drzwi”. Kiedy ludzie usłyszeli słowa: „Panie, przyjdź, umocnij nas! Panie, Ty dar życia masz” – zapanowała konsternacja. Nawet niektórzy bliscy Mietka zaczęli mówić, że „czarnym się sprzedał”. Przebicie się z taką muzyką do powszechnego obiegu wydawało się wtedy utopią.

Muzycy nie zrażali się jednak. Jeszcze w tym samym roku nagrali pierwszą kasetę „Stoisz u naszych drzwi”, na której obok Mietka Szcześniaka zaśpiewała Ewa Uryga. Przede wszystkim jednak koncertowali – w wielkich salach, kościołach, ale także w małych klubach, dając jednocześnie świadectwo swojej wiary w Chrystusa. W 1996 roku ukazała się płyta „New Life’m na żywo”, a rok później – znakomity album „Twoja miłość”, który stał się wizytówką muzyki chrześcijańskiej w Polsce. Warto przypomnieć, że utwór tytułowy, wykonywany dzisiaj przez liczne parafialne schole, grany był także w telewizyjnej „Muzycznej Jedynce”.

Trudny ekumenizm
Wraz z sukcesami pojawiły się jednak problemy. Różnice między katolikami i protestantami grającymi w zespole, które dotąd nikomu nie przeszkadzały, nagle zaczęły uwierać. – Był taki moment, że nie mogliśmy już normalnie rozmawiać. Zastanawialiśmy się, czy możemy w ogóle stawać razem na scenie – wspomina Piotr Jankowski, zielonoświątkowiec.

– I wtedy, podczas wspólnej modlitwy, otrzymaliśmy słowo z Listu do Rzymian: „Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana”. Zrozumieliśmy, że mamy zostać razem, że granie w zespole jest naszym powołaniem. Dziś widzę, że Bóg wykorzystuje tę naszą różnorodność, bo dzięki temu na koncerty przychodzą ludzie z różnych wyznań i wiele osób poszukujących.

– Oczywiście zdarzają się kłótnie, ale wybaczamy sobie dzięki łasce, którą otrzymujemy od Pana Boga. W rozwiązywaniu wielu problemów pomaga też poczucie humoru i radość, którą daje muzyka – twierdzi Robert Cudzich. – Dzisiaj, gdy rozmawiamy o naszej wierze, nikt nie stara się nikogo przeciągać na swoją stronę. Tak wiele jest rzeczy, które nas łączą, że wszystko inne staje się mało istotne.
Piosenki, które leczą

Choć mówi się, że liderem zespołu jest Joachim Mencel, tak naprawdę każdy z muzyków ma swoją działkę, za którą jest szczególnie odpowiedzialny. – Joachim czuwa nad całościową wizją zespołu i najwięcej komponuje, ja skupiam się bardziej na aranżacjach, Piotrek odpowiada za głoszenie Słowa i wychodzi czasem do przodu z Pismem Świętym, Robert wnosi dynamizm, nasza wokalistka Basia – kobiecą wrażliwość – mówi Marcin Pospieszalski. – Wszyscy zostaliśmy obdarowani czymś, czym może się dzielić – dodaje Robert Cudzich.

– To, że byłem uwikłany w różne nałogi, jeszcze przed nawróceniem, Bóg także obrócił w łaskę. Dzięki temu, że wiem, jak jest po tej „drugiej stronie”, łatwiej mi mówić do ludzi, którzy nie znają Boga. – Wielu ludzi pisze do nas, że piosenki w czymś im pomogły. Treści tych listów nie będę zdradzał, może przy procesie beatyfikacyjnym ktoś je odczyta – śmieje się Joachim Mencel. – Sam wielokrotnie widziałem na koncertach ludzi bardzo wzruszonych. I choć to nie my mamy zbierać plony, takie przeżycia dają człowiekowi siłę na dni powszednie. – Kilka osób mówiło mi, że modli się naszymi piosenkami w trudnych chwilach. To chyba największa radość dla artysty – cieszy się Basia Włodarska.

Dźwięki królestwa
Basia jest w zespole najkrócej, bo dopiero od trzech lat. Kiedy New Life’m startowało, ona była nastolatką, zachwycającą się ich muzyką. Potem przyszedł czas na śpiewanie w chórze Trzecia Godzina Dnia. Kiedy poprzednia wokalistka New Life’m, Natalia Niemen, musiała zająć się wychowaniem dzieci, zaczęły się zastępstwa. W końcu Basia na stałe zadomowiła się w zespole. – Bardzo dobrze nam się współpracuje, bo mamy wspólny cel: chcemy, żeby królestwo Boże rozrastało się na ziemi. Myślę, że to słychać w naszej muzyce – uśmiecha się wokalistka.

– Każdy z nas działa na wielu polach artystycznych, ale granie w New Life’m jest dla nas jak święto – mówi Joachim Mencel. Teraz to święto zyskało jeszcze jeden wymiar: muzycy obchodzą 15-lecie zespołu. Ostatnio zagrali wzruszający koncert jubileuszowy w krakowskim Centrum Kultury Rotunda, podczas którego na scenie pojawił się nieoczekiwanie pokaźnych rozmiarów tort! Podstawowy skład zespołu poszerzył się o scholę dominikańską, a także o artystów kojarzonych z New Life’m w latach wcześniejszych.

Równie ciekawie będzie 24 listopada o godz. 18.00 podczas specjalnego koncertu w łódzkim studiu Toya, połączonego z nagraniem DVD „Piętnastka”. Zaśpiewają Natalia Niemen i Basia Włodarska, wystąpi też orkiestra kameralna, sekcja dęta i meksykanin Thomas Sanchez. Koncert poprowadzi Tomasz Zubilewicz. – Bądźmy tam razem! – zapraszają członkowie New Life’m na stronie www.pietnastka.pl. Wiernych słuchaczy jednak namawiać nie trzeba. Są z zespołem od 15 lat.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.