Duma Wybrzeża

Andrzej Urbański

|

GN 31/2006

publikacja 27.07.2006 16:45

Nazywany jest złotem północy, dobrym lub świętym kamieniem. Bursztyn doczekał się swojego muzeum

Duma Wybrzeża Muzeum Bursztynu w Gdańsku

Od wieków bursztyn budził podziw i zainteresowanie. Ze względu na piękno, przyjemny zapach i podatność na obróbkę wykorzystywany był jako kamień dekoracyjny. Jako cenny surowiec stanowił środek płatniczy. Przypisywano mu także magiczną siłę i właściwości lecznicze. Nasze babcie przygotowywały z bursztynu nalewkę – panaceum na rozmaite dolegliwości. Od wieków zainteresowanie wzbudzały inkluzje, czyli bryłki bursztynu, w których zachowały się owady i fragmenty roślinności – ślady życia sprzed milionów lat.

Światowa stolica bursztynu
Gdańsk pretenduje do miana światowej stolicy bursztynu. Nic więc dziwnego, że w roku 2000 władze miasta powołały Muzeum Bursztynu jako Oddział Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Miejscem ekspozycji zbiorów stały się zabytkowe pomieszczenia tzw. Przedbramia ulicy Długiej, gruntownie odnowione, a usytuowane w miejscu, w którym krzyżują się szlaki turystyczne gdańskiej Starówki.

Zbiory muzeum obrazują historię rzemiosła bursztynu od czasów najdawniejszych do współczesności. – Przedstawiamy jantar w różnych aspektach: geologicznym, fizycznym, chemicznym, jak również przyrodniczym.

Chcemy przedstawić pokłady surowca, jego wydobycie, historię szlaków handlowych, również prezentować bursztyn jako środek leczniczy, kamień magiczny, ale także jako materiał badawczy i artystyczny – wyjaśnia kierownik Muzeum Bursztynu Joanna Grążewska.

Osobą, której najbardziej zależało na powstaniu muzeum na Wybrzeżu, jest znany bursztynnik Lucjan Myrta. Jego kolekcja wyrobów z bursztynu jest jedną z największych na świecie. Teraz stała się znaczącą częścią ekspozycji nowego muzeum.

Fotogeniczna jaszczurka
– To dobrze, że w końcu w Gdańsku będziemy mieli w jednym miejscu prezentację tego wyjątkowego surowca, z którego każdy, kto mieszka na Wybrzeżu, powinien być dumny – cieszy się gdański jubiler Stanisław Dysarski. Na jednym z pięter dawnej wieży więziennej zwiedzający udają się w podróż do świata sprzed 40 mln lat – do eocenu, kiedy bursztyn był jeszcze żywicą.

Wchodząc do środka, możemy poczuć zapach bursztynowego lasu oraz posłuchać dźwięków świata sprzed milionów lat. – Proponujemy gościom aktywne zwiedzanie, można samodzielnie obejrzeć pod mikroskopem wybrane inkluzje – wyjaśnia Joanna Grążewska. Niewątpliwą atrakcją są dwie spośród kilku na świecie jaszczurek uwięzionych w bursztynie. Jedna z nich – ,,Jaszczurka Gierłowskiej” – została znaleziona w 1997 r. w Gdańsku i jest drugą po ponad stu latach znalezioną w bursztynie bałtyckim (pierwszą znalazł w 1875 r. R. Klebs).

Jej wyjątkowość polega również na tym, że jaszczurka widoczna jest gołym okiem i jest okazem wyjątkowo fotogenicznym. W dawnej Sali Sądowej eksponowana jest wystawa czasowa towarzysząca otwarciu Muzeum Bursztynu, pokazująca bursztynowe skarby z kolekcji czterech muzeów. Z Muzeum Watykańskiego przyjechały bursztynowe zabytki z czasów Etrusków, cesarstwa rzymskiego i renesansu.

Z Ermitażu pochodzi bogata kolekcja ponad 200 obiektów pokazująca historię sztuki bursztynniczej od czasów prehistorycznych poprzez unikatowe wyroby sztuki nowożytnej po XIX-wieczną sztukę użytkową. Wspaniałe szkatuły stworzone przez najwybitniejszych gdańskich mistrzów, na co dzień znajdujące się w Bursztynowej Komnacie w Carskim Siole, są kolejną, niewątpliwą atrakcją wystawy.

Jedno jest pewne, każdy, kto odwiedzi Gdańsk i nie przekroczy progu Muzeum Bursztynu, będzie miał, czego żałować.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.