12.01.2023 00:00 GN 2/2023
publikacja 12.01.2023 00:00
Craig S. Keener
Cuda dzisiaj
eSPe
Kraków 2022
ss. 400
KSIĄŻKI
Cuda się dzieją
Ciało Barbary było zdeformowane, a ona sama ledwo żyła. Jedyne, co jej pozostało, to umrzeć. Kiedy przyjaciele zaczęli jej czytać 450 listów z zapewnieniami o modlitwie, usłyszała głos: „Moje dziecko, wstań i chodź”. Wstała, a jej organizm natychmiast się zregenerował. To jeden z wielu cudów, o jakich pisze Craig S. Kenner. Autor udowadnia, że nadprzyrodzone działanie Boga, które znamy z Biblii, ma miejsce także i dziś. Opisuje kilkaset potwierdzonych przypadków, które miały miejsce w minionym i obecnym wieku. Analizuje też powody współczesnej niechęci wobec cudów i przytacza kryteria weryfikacji tego typu zdarzeń.
Franciszek Kucharczak
Życie po stracie
Trudno jest przeżywać stratę najbliżej osoby w samotności, a jeszcze trudniej przechodzić przez to bez oparcia w wierze. W swojej najnowszej książce ks. Paśnik w niezwykle delikatny sposób przeprowadza nas przez poszczególne etapy żałoby. Wraz z czytelnikiem poszukuje sensu cierpienia oraz pokazuje, jak przeżywać swój gniew z Bogiem. Uczy, że nie należy kneblować tęsknoty i pytań tych, którzy są zrozpaczeni czy rozbici. Jednak po nocy, jaką jest czas żałoby, nastaje dzień. Od spraw całkiem przyziemnych (testament, pogrzeb, strój żałobny, prawo do szczęścia po stracie) autor przechodzi do perspektywy życia wiecznego.
Ilona Lorenz
PŁYTY
Kolędy mrocznego czasu
Czas śpiewania kolęd ciągle trwa. Warto przy tej okazji posłuchać utworów o tematyce bożonarodzeniowej zainspirowanych przez trudne dla Polski momenty dziejowe. Nasi rodacy tworzyli je w bombardowanych miastach, w niemieckich obozach koncentracyjnych czy sowieckich łagrach. Wiele pieśni powstało do tradycyjnych melodii, a wśród autorów tekstów są m.in. Tadeusz Borowski, Kazimiera Iłłakowiczówna czy Marian Hemar. Ciekawie zaaranżowane przez Krzysztofa Falkowskiego i zaśpiewane przez Kubę Badacha, Katarzynę Cerekwicką, Gabrielę Mościcką i Łukasza Reksa, zyskały nowy blask.
Szymon Babuchowski
Jeszcze inaczej
Budzi szacunek fakt, że zespół istniejący od prawie czterech dekad ciągle poszukuje w muzyce czegoś nowego. Każda płyta Voo Voo jest inna od poprzedniej, co niesie za sobą ryzyko. Nie każdy bowiem eksperyment okazuje się równie udany. Słuchając „Premiery”, mam wrażenie, że za dużo tutaj awangardowych udziwnień, dysonansów. To płyta bardziej jazzowa niż rockowa. Z pewnością znajdzie swoich słuchaczy, ale osobiście wolę Voo Voo grające nieco bardziej „regularne” piosenki, choćby takie jak zamykający krążek znakomity „Bezruch”.
Szymon Babuchowski
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.