Nowenna na Facebooku

Jarosław Dudała

|

GN 10/2011

publikacja 13.03.2011 20:56

Krzysztof Ziemiec, Paweł Kukiz i Brygida Grysiak – to tylko niektóre twarze najnowszej kampanii pro life w Polsce. Jej narzędzia to Facebook, YouTube, strona internetowa i… klęcznik.

Nowenna na Facebooku

Zasada jest prosta: przez 9 dni modlisz się za dzieci nienarodzone. Te, których życie jest zagrożone przez aborcję. Akcja nosi nazwę: „Uratuj Świętego” (bo życie każdego człowieka jest święte). Potrwa od 17 do 25 marca. Jak do niej przystąpić? Trzeba wejść na internetową stronę (uratujswietego.pl) i zarejestrować się. Rejestracja może być indywidualna albo wspólnotowa. Zapisać można np. wspólnotę oazową, klasztor, seminarium duchowne czy szkolną klasę. Jak widać, idea jest podobna do tzw. duchowej adopcji. Tyle że udział w akcji jest łatwiejszy, bo nie trwa ona 9 miesięcy, a jedynie 9 dni.

Od Mumio do TVN24
Organizatorzy (społecznościowy portal PokolenieJP2.pl) przygotowali teksty modlitw oraz rozważania na każdy dzień nowenny. To fragmenty wypowiedzi Jana Pawła II oraz komentarze do nich podane w postaci filmowej. Komentatorami są znani dziennikarze (Brygida Grysiak, Krzysztof Ziemiec, Krzysztof Skowroński) oraz artyści (Paweł Kukiz, Ireneusz Krosny, Darek Malejonek czy Jadwiga Basińska z Mumio). Wystąpią też ludzie mniej znani, ale mający osobiste, nieraz dramatyczne doświadczenia związane z obroną życia nienarodzonych. Dla Brygidy Grysiak ta akcja to świetny pomysł na przygotowanie do beatyfikacji Jana Pawła II. – To odpowiedź na pytanie: „Święty – i co dalej?” – mówi dziennikarka TVN24, która urodziła niedawno małego Antosia. – Macierzyństwo zmienia wiele spraw, ale moje poglądy na temat życia nienarodzonych nie zmieniły się. Zmieniły się najwyżej emocje – dodaje, podkreślając, że zawsze uważała, iż obrona życia to coś, o co trzeba walczyć. – To jedno z tych Westerplatte, o których mówił Jan Paweł II – uważa Brygida Grysiak. Jej zdaniem, trzeba przekonywać mamy, które nie chcą być mamami, by urodziły swoje dzieci i oddały je komuś, kto bardzo chce, ale nie może mieć dzieci. A takich jest wielu, także w jej otoczeniu.

Co Kukizowi nie przejdzie przed gardło?
– Gdy miałem 13–14 lat, widziałem film pt. „Niemy krzyk”. Moment, w którym szczypce zbliżają się do małego człowieka, utkwił mi w pamięci. Nikt mnie nie przekona, że to jest takie nic. Nie potrafię nawet powiedzieć: „embrion” czy „zarodek”. To jest życie. To po prostu jest człowiek. Jak można prawnie sankcjonować pozbawianie go życia!? To niedopuszczalne! – oburza się Paweł Kukiz, podkreślając, że choć modli się za dzieci zagrożone aborcją i ich rodziców, to jego poglądy na te sprawy nie wynikają z wiary, ale ze względów czysto ludzkich, pozareligijnych. – Gdybyśmy jednak spojrzeli na to od strony religijnej, to można byłoby zapytać, czy nic by się nie stało, gdyby usunąć To, co poczęło się w Maryi? – dodaje Ireneusz Krosny. – Zabijanie dzieci jest karygodną zbrodnią, a w dodatku głupotą. Bo bez dzieci nie ma przyszłości – podkreśla najpopularniejszy polski mim. – Aborcja to zło samo w sobie, niewyobrażalne. Trzeba głośno o tym mówić – podsumowuje Krzysztof Ziemiec. To już trzecia edycja akcji „Uratuj Świętego”. W pierwszej wzięło udział 600 osób. Druga zgromadziła już 5 tys. uczestników. Ilu ich będzie w tym roku? Zanosi się na to, że jeszcze więcej. – W tym roku mocno szukamy uczestników przez Facebooka – mówi inicjator akcji ks. Tomasz Trzaska z Ostrołęki. Profil akcji na FB to: Uratuj Świętego. W ubiegłym roku profil kampanii nosił inną nazwę, ale został zablokowany. – Nie wiem dlaczego – mówi ks. Trzaska. Kolejnym internetowym medium jest specjalny kanał na YouTube. Organizatorzy korzystają też z bardziej staroświeckich metod. I tak na przykład wydrukowano książeczki z tekstami nowenny i rozesłano je do 7,5 tys. parafii.

Ty też uratuj Świętego!
Włącz się do akcji! W niniejszym numerze GN znajdziesz ulotkę z rozważaniami Jana Pawła II i tekstami
modlitw do odmawiania po Koronce do Bożego Miłosierdzia. Nasza redakcja jest medialnym patronem tej kampanii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.