Gwiazda i Pani Róża

Marcin Jakimowicz

|

GN 18/2006

publikacja 27.04.2006 08:58

Litanię Loretańską odmawiają ludzie na całym świecie. Dlaczego Maryja nazwana jest w niej Domem złotym i Wieżą ze słoniowej kości?

Juan de Juanem „Niepokalanie Poczęta” Juan de Juanem „Niepokalanie Poczęta”
olej na desce, ok. 1560 r., kościół de la Concepción, Sot de Ferrer (Hiszpania)

Pierwszy był bizantyjski Akatyst – przepiękny hymn Wschodu wychwalający cnoty Maryi. Archanioł Gabriel, oczarowany pięknem Matki Jezusa, miał zakrzyknąć: „Witaj Matko Baranka i Pasterza, Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy. Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca, Witaj, moście wiodący z ziemi ku niebiosom, Witaj, cudzie, o którym słów brak jest aniołom, witaj obrono od wilków niewidzialnych”. Akatyst, arcydzieło literackie, zawiera wiele takich zwrotów.

Na baczność przed telewizorem
To hymn szczególny. Kiedyś spotkałem Rosjankę – profesora moskiewskiego uniwersytetu. Opowiadała, wzruszona, że gdy rosyjska telewizja po raz pierwszy emitowała nabożeństwo ze śpiewem Akatystu, wzruszeni ludzie stali na baczność... przed telewizorami. Bo Akatyst to hymn śpiewany na stojąco (słowo akathistos znaczy „nie siadając”). To najstarsze nabożeństwo maryjne. Pochodzi już z przełomu wieków V i VI. Litania Loretańska jest modlitwą późniejszą. Powstała na przełomie wieków XII i XIII, a w 1558 r. została po raz pierwszy opublikowana. Był to czas, gdy litanie były bardzo popularne.

Istniało kilka podobnych maryjnych modlitw. W 1601 r. papież Klemens VIII zakazał jednak układania nowych i zatwierdził do użytku w Kościele jedną, śpiewaną w Loreto. Tak powstała Litania Loretańska – centralna część nabożeństw majowych. Początkowo popularna nad Adriatykiem, w XIX wieku śpiewana była już w całej Europie.

Wzorowano ją na Litanii do Wszystkich Świętych, spopularyzowanej w Europie przez irlandzkich mnichów. Większość tytułów Maryi zaczerpnięto z Biblii i modlitw Kościoła greckiego. Tekst litanii miał przedłożyć w 1578 r. do zatwierdzenia papieżowi Grzegorzowi XIII archidiakon Guido Candiotti. Nazwę otrzymała od miejscowości Loreto we Włoszech. To śliczne włoskie miasteczko, gdzie według wierzeń miał znajdować się przeniesiony z Ziemi Świętej domek z Nazaretu, w którym na świat przyszła Matka Boska. Przez wieki wierzono, że Sancta Casa, rodzinny domek Maryi (to tu miał zapukać sam Archanioł Gabriel), znajduje się właśnie we włoskiej prowincji. Niezależnie od wątpliwości archeologów sanktuarium tętni życiem. Jan Paweł II darzył je wielką sympatią i bywał tu wielokrotnie.

W Loreto, prócz słynącej łaskami cedrowej figurki Matki Bożej z Dzieciątkiem, znajdziemy też baldachim zszyty z namiotu Kara Mustafy. W 1684 r. ofiarował go sanktuarium Jan III Sobieski, wdzięczny za zwycięstwo nad Turkami.

Polska + 1, Śląsk + 2
W 1631 r. Święta Kongregacja Obrzędów zakazała dokonywania w tekście samowolnych zmian. Wszystkie, które dodano później, zatwierdzała Stolica Apostolska. Do tekstu dochodziły nowe wezwania: Królowo Różańca Świętego (1675), Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta (1846), Królowo pokoju (1917), Królowo wniebowzięta (1950), Matko Kościoła (1980). W litanii wymieniane są kolejne tytuły Maryi. Co ciekawe, jest ich w sumie 49, w Polsce 50, a na Górnym Śląsku 51. Dlaczego?

Po dramatycznych wydarzeniach potopu szwedzkiego król Jan Kazimierz, po powrocie ze Śląska 4 kwietnia 1656 roku ogłosił we Lwowie Najświętszą Maryję Pannę Królową Korony Polskiej. Po zatwierdzeniu tej liturgicznej uroczystości dołączono w 1923 r. wezwanie „Królowo Polskiej Korony” (po drugiej wojnie światowej zmienione na „Królowo Polski”). Na Śląsku wierni modlą się również do Matki miłości i sprawiedliwości społecznej, bo takim tytułem obdarzają od lat Matkę Boską Piekarską.

Kwiaty dla Żydówki
Niektóre zwroty litanii zaskakują. Dlaczego Maryja nazwana jest Domem złotym, Różą duchowną i Wieżą ze słoniowej kości?

Biblia, opisując cechy i cnoty człowieka, często porównuje je do kwiatu. W liturgii poświęconej Maryi śpiewa się biblijne wersety: „Wyrosłam jak cedr na Libanie i jak cyprys na górach Hermonu. Wyrosłam jak palma w Engaddi, jak krzewy róży w Jerychu, jak wspaniała oliwka na równinie, wyrosłam w górę jak platan. Wszystko przepoiłam wonnością jak cynamon i aspalat pachnący, i miłą woń wydałam jak mirra wyborna, jak galbanum, onyks, wonna żywica i obłok kadzidła w przybytku. Jak terebint gałęzie swe rozłożyłam, a gałęzie moje – gałęzie chwały i wdzięku” (Syr 24, 13–16). Litania Loretańska określa Maryję jako Różę duchowną. Róża jest królową kwiatów, symbolem dziewczęcej niewinności i czystości, a dzięki swojej barwie i zapachowi, znakiem nieskończonego piękna. Być może właśnie dlatego tradycja europejska poświęca Maryi maj – miesiąc kwiatów.

A Wieża dawidowa? To przypomnienie, że Mariam była Żydówką, wierną córka Izraela. Pasterz Dawid – najmłodszy wśród synów Jessego – niespodziewanie został największym królem Izraela. Maria – najpokorniejsza z pokornych – nieoczekiwanie została królową aniołów. Wieża jest symbolem wysmukłości, czujności, obrony, wznoszenia się ponad przeciętność. W Pieśni nad pieśniami Oblubieniec wyznaje swej Oblubienicy: „Szyja twoja jak wieża dawidowa (...) jak wieża z kości słoniowej”. Wieża z kości słoniowej to symbol odgrodzenia się od życia powszedniego, by zająć się sprawami wznioślejszymi. W tradycji ludowej jest silną budowlą obronną, cytadelą odporną na ataki nieprzyjaciela. A to przecież Maryja jest niewiastą depczącą głowę węża.

Złoty dom – symbol ciepła rodzinnego, bliskości, mieszkania samego Boga. Arka przymierza – wyrażająca realną obecność Boga w narodzie izraelskim, zawierała dwie kamienne tablice, dawała Izraelitom rękojmię zwycięstwa nad nieprzyjacielem. Maryja nosiła w sobie samego Boga. Tego, który przyniósł na świat „nowe przykazanie”. To Ona jest Bramą niebieską, to przez Nią Bóg zstąpił na ziemię. „Witaj, drabino, po której sam Bóg z nieba zstąpił” – woła o Niej Akatyst. Wezwanie „Bramo niebieska” ukazuje, że Maryja ma klucz do bram nieba, zdolność wypraszania wielu łask. Jest Gwiazdą zaranną – oświetlającym ciemną noc zwiastunem nowego dnia, symbolem odnawiania się, wiecznego powrotu. Sprowadziła na świat Tego, który powiedział o sobie: „Ja Jezus, jestem Gwiazda jasna i zaranna” (Ap 22,16). Gwiazda zaranna była znakiem dla pasterzy, by wypuścili z owczarni swe owce. Maria wydala na świat Baranka i Pasterza. Jest „zagrodą duchowych owieczek” – śpiewa Akatyst.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.