Był człowiekiem niezwykle serdecznym

GN 1/2023

publikacja 05.01.2023 00:00

Śmierć Emiliana Kamińskiego to kolejna wielka strata dla polskiej kultury.

Był człowiekiem niezwykle serdecznym jakub szymczuk /foto gość

W wieku 70 lat w swoim domu w Józefowie zmarł aktor i reżyser Emilian Kamiński, założyciel Fundacji Atut i Teatru Kamienica w Warszawie. Aktor od lat cieszył się ogromną sympatią publiczności, popularność przyniosły mu role m.in. w „Szaleństwach panny Ewy”, „U Pana Boga za miedzą” i „U Pana Boga w ogródku”, a także w serialu „M jak miłość”.

Na scenie zadebiutował rolą Pawła w „Pierwszym dniu wolności” w reżyserii Tadeusza Łomnickiego w Teatrze na Woli. W swoim dorobku miał ponad sto ról teatralnych, filmowych i musicalowych. W stanie wojennym był jednym ze współtwórców Teatru Domowego, będącego formą sprzeciwu środowiska aktorskiego wobec ówczesnej władzy.

W 2000 roku Kamiński dojrzał do decyzji o założeniu własnego teatru i rozpoczął poszukiwania odpowiedniego obiektu. Uroczyste otwarcie Teatru Kamienica odbyło się w marcu 2009 roku. Teatr Kamińskiego od początku swojej działalności wspiera i organizuje liczne akcje charytatywne, a on sam w 2011 roku otrzymał Medal św. Brata Alberta.

Swoją ostatnią rolę zagrał w „U Pana Boga w Królowym Moście”, najnowszym obrazie Jacka Bromskiego. „Grał w tym filmie i serialu jedną z dużych ról. Prawie wszystko z jego udziałem mam już nakręcone, w styczniu mieliśmy jeszcze jakieś drobiazgi nagrać. Będę sobie musiał bez nich poradzić” – powiedział reżyser w rozmowie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Jan Englert, wspominając artystę, podkreślił, że Emilian Kamiński „był człowiekiem niezwykle serdecznym i pełnym empatii dla bliskich, dla obcych, a nawet dla wrogów. To bardzo rzadka cecha w dzisiejszych czasach”. „Miał wiele talentów, wspaniale śpiewał, grał na gitarze. Sądziłam, że Emilian będzie żył długo i nas wszystkich przeżyje… Ceniłam jego rady, często się do niego zwracałam w sprawach branżowych, teatralnych… Wiele osób martwi się, co będzie teraz z Teatrem Kamienica. Ja mam pewność, że Kamienica przetrwa” – powiedziała Ewa Dałkowska po śmierci aktora.

We wpisie na Facebooku teatr poinformował, że „zgodnie z wolą dyrektora Emiliana Kamińskiego repertuar Teatru Kamienica pozostaje bez zmian. Twoja umiłowana Kamienica gra i grać będzie zawsze”.

Edward Kabiesz

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.