Sztuczne łono

o. Wojciech SURÓWKA

|

GN 1/2023

Tuż przed świętami pojawiły się doniesienia o tym, że pewien popularyzator nauki, Hashem Al-Ghaili, promuje pomysł stworzenia sztucznej macicy.

Sztuczne łono

Jest on przekonany, że rozwój technologii pozwoli wkrótce na powołanie instytucji, dzięki której będzie mogło rodzić się nawet do 30 tys. dzieci rocznie. Cel wydaje się szlachetny. „Według Światowej Organizacji Zdrowia około 300 tys. kobiet umiera z powodu komplikacji ciążowych” – tłumaczy pomysłodawca. Nie dziwi również fakt, że miałaby to być placówka zasilana energią odnawialną oraz że przewidziany jest w jej ofercie „pakiet elitarny”, który pozwalałby na genetyczne modyfikowanie embrionu. Przyszli rodzice mogliby wybrać nie tylko koloru oczu i włosów, wzrost i inteligencję dziecka, ale także zapewnić potomkowi wolność od dziedziczonych w rodzinie chorób. „EctoLife ma na celu złagodzenie ludzkiego cierpienia. Dzięki EctoLife przedwczesne porody i cesarskie cięcia będą należały do przeszłości. Proces porodu jest płynny, wygodny i można go wykonać za pomocą jednego przycisku”. Hasła jak z powieści science fiction…

Jak zauważa Al-Ghaili, technologia jest już dostępna, a tym, co powstrzymuje producentów przed jej wdrożeniem, są ograniczenia etyczne. Dlatego projektowi towarzyszy głośna kampania społeczna przekonująca, że „ludzie muszą stać się bardziej otwarci na tę technologię”. Świat chce iść naprzód, gdy tymczasem katolicki ciemnogród ciągle ma etyczne dylematy.

Tak, obowiązkiem Kościoła jest wskazywanie etycznych granic nauki. Papież Franciszek mówił o tym w 2014 roku do lekarzy: „Dominująca myśl proponuje czasem »fałszywe współczucie«, które uważa, że pomocą dla kobiety jest ułatwienie aborcji, aktem godności zapewnienie eutanazji, zdobyczą naukową »wyprodukowanie« dziecka”. Zamiast fałszywego współczucia papież proponuje jego ewangeliczny wariant wyrażony w posłudze dobrego samarytanina, który towarzyszy cierpieniu, a nie stara się je zniwelować za cenę naruszenia godności ludzkiej. „Uważajcie!” – ostrzega Franciszek. „Eksperymentowanie z życiem, igranie z życiem to grzech przeciwko Bogu Stwórcy”.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.