Proces w internecie

Beata Zajączkowska, korespondentka w Watykanie, dziennikarka Radia Watykańskiego

|

GN 30/2005

publikacja 20.07.2005 20:08

Ponad 26 tys. osób ze 108 krajów wchodzi w ciągu tygodnia na oficjalną stronę procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego Karola Wojtyły.

Proces w internecie

Są na niej dane na temat pontyfikatu i informacje o przebiegu procesu. Znaleźć tam można również świadectwa o otrzymanych za pośrednictwem Jana Pawła II łaskach czy modlitwę w różnych językach o jego szybką beatyfikację. Na stronie działa forum modlitewne.

www.Beatyfikacja JanaPawlaII.org
„Ten proces polecam waszym modlitwom” – te słowa Benedykta XVI, wypowiedziane podczas audiencji 6 lipca, otwierają oficjalną witrynę procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II. Nad przesuwającym się w różnych językach napisem umieszczono zdjęcia Karola Wojtyły od pierwszych do ostatnich lat życia. Portal podzielony jest tematycznie i językowo.

Główne, wciąż aktualizowane działy to: Jan Paweł II, forum, świadectwa, prośba o finansowe wsparcie procesu, statystyki wejść na stronę, proces beatyfikacyjny, edykt, postulator, sesja otwierająca proces, modlitwa o beatyfikację.

Portal opracowywany jest głównie po włosku, ale większość informacji znaleźć można po angielsku, hiszpańsku i po polsku. Doskonałym źródłem wiadomości może stać się Kalendarium Pontyfikatu Jana Pawła II czy przejrzyście opracowane statystyki jego pielgrzymek oraz wizyt w różnych instytucjach kościelnych i państwowych. Specjalny link odsyła do adresu Postulazione.GiovanniPaoloII@VicariatusUrbis.org, na który można przesyłać świadectwa o łaskach doznanych za przyczyną Jana Pawła II. Najwięcej napływa ich z Włoch, Polski oraz krajów hiszpańskojęzycznych.

Świadectwa z komunistycznych Chin
Internet sprawia, że proces Jana Pawła II ma zasięg globalny. Na stronę wchodzą mieszkańcy wszystkich kontynentów. Najwięcej wejść odnotowuje się z USA, Włoch, Urugwaju, Singapuru, Australii i Beninu. Jeśli chodzi o Europę, Polska jest na drugim miejscu. Wśród internautów zainteresowanych życiem Jana Pawła II, i jego drogą do świętości, są nawet mieszkańcy komunistycznych Chin, Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Kuby czy Iranu. Jest to wielkie wyzwanie dla twórców strony, którzy starają się zamieszczać informacje nawet w mało znanych językach.

– Właśnie otrzymałem modlitwę o beatyfikację, przetłumaczoną przez nieznanego internautę na język chiński. Wcześniej ktoś przysłał mi jej arabski tekst – opowiada ks. Sławomir Oder. Postulator w procesie Jana Pawła II podkreśla, że wiele osób bezinteresownie deklaruje chęć pomocy. Przychodzą też maile z konkretnymi prośbami, na przykład żeby na stronie umieścić teksty po ukraińsku, białorusku czy albańsku. Taka prośba dotarła z siedziby Caritas na południu Włoch, gdzie przebywa wielu imigrantów. Pojawią się też teksty w językach afrykańskich.

Modlitwy o potomstwo i pracę
– Uderza mnie ogromna miłość do Ojca Świętego i wiara piszących ludzi. Codziennie przekonuję się, jak bardzo Jan Paweł II obecny jest w ich życiu – mówi ks. Oder. Podkreśla, że początkowo otrzymywał nawet sto maili dziennie. Teraz dostaje ich średnio dziesięć, z informacjami o doznanych łaskach. Ludzie piszą o cudach, które dokonały się w ich życiu za przyczyną Papieża.

Dają świadectwo wyjścia z nałogu, powrotu do Boga i Kościoła, piszą o moralnych i fizycznych uzdrowieniach i że po modlitwie do Jana Pawła II dostali pracę. W wielu listach znaleźć można przejmujące świadectwa o tym, jak kobiety, które nie mogły mieć dzieci, po modlitwie w tej intencji za przyczyną Papieża zachodzą w ciążę. Postulator podkreśla, że wiele takich sytuacji miało miejsce już po śmierci Jana Pawła II. O doznanych łaskach piszą także muzułmanie, ludzie dalecy od Kościoła, czy deklarujący się jako agnostycy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.