Abp Szewczuk: dziękujemy za chrześcijańską solidarność

Tomasz Matyka SJ

|

VATICANNEWS.VA

publikacja 26.12.2022 17:30

„Na naszych ziemiach nie zamilkła broń rosyjskiej napaści” – wskazał w swym przesłaniu abp Światosław Szewczuk. W ostatnich dniach, niezależnie od świąt Bożego Narodzenia obchodzonych zgodnie z gregoriańskim kalendarzem, agresor wciąż atakuje Ukraińców – zarówno wojskowych, jak i cywilów. Minionej doby ucierpiały m.in. Zaporoże, Chersoń, inne miejscowości położone nad Dnieprem czy okolice Charkowa lub Sum. Ale ratownicy oraz inni specjaliści bohatersko pracują, aby przywracać życie.

Abp Szewczuk: dziękujemy za chrześcijańską solidarność PAP/Vladyslav Musiienko

Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików szczególnie dziękował w czasie, w którym wielu chrześcijan celebruje Boże Narodzenie, za wszelkie przejawy solidarności z jego narodem. Wyznał, że konkretne gesty i działania wiele znaczą dla napadniętej ludności.

OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę

Abp Szewczuk: solidarność i konkretne gesty chrześcijańskiej miłości są dla nas znakiem Bożej obecności

„Szczególne podziękowanie od Ukrainy kierujemy dziś w stronę Papieża Franciszka. Pozdrawiając ciebie, Ojcze Święty, w tym bożonarodzeniowym czasie, chcemy podziękować za to, że stałeś się centrum powszechnej solidarności z bardzo cierpiącym ukraińskim narodem. Wszystkich nas wzruszyły twoje łzy na Placu Hiszpańskim w Rzymie w dzień Niepokalanego Poczęcia, kiedy przez około 30 sekund nie mogłeś wymówić ani słowa, ale w głębokich emocjach płakałeś nad nieszczęściem Ukrainy. Dziękujemy ci za to, że organizujesz niezliczone sposoby wsparcia, które Kościół katolicki z całego świata kieruje do naszego bardzo cierpiącego narodu – mówił abp Szewczuk. – W ten bożonarodzeniowy czas Ojciec Święty znów przysłał swojego posłańca – kard. Krajewskiego. Przywiózł on bieliznę termiczną od włoskich narciarzy alpejskich. I ona już pojechała na front, aby ogrzewać naszych wojskowych. Wielka liczba generatorów prądu przyszła od Papieża, aby oświetlać domy tych, których rosyjski okupant pragnie pogrążyć w mroku. Przez takie konkretne gesty chrześcijańskiej miłości odczuwamy, że Bóg jest z nami, że nie zapomniano nas i zostawiono samym sobie w naszym bólu, że Pan przychodzi, aby urodzić się dziś na Ukrainie.“