Kalendarz Liturgiczny

Katarzyna Solecka

|

GN 39/2009

publikacja 23.09.2009 00:54

28 września, poniedziałek
wspomnienie św. Wacława, męczennika
Za 8,1–8; Ps 102; Łk 9,46–50, II tydzień psałterza


Tak mówi Pan Zastępów: Zazdrosna miłość moja obejmuje Syjon i broni go mój gniew potężny. Za 8,2

Poczuć to choć raz na własnej skórze: jak Bóg walczy o swoje. Być może zresztą czuliśmy to nieraz, nie rozpoznając: smakując gorzkie owoce wyhodowane na własnej grządce, bojąc się burzy, którą ściągnęliśmy sami na własną głowę. Kiedy przypinam dziecko w wózku, bo na spacerze za daleko odbiega ode mnie, to nie kara – to konsekwencje. Kiedy nie słucham prognoz i nie noszę parasola – nic dziwnego, że przemakam do suchej nitki. Czemu więc kiedy przy kolejnym oszustwie podwinie mi się noga – wygrażam niebu pięścią? Czemu kiedy lekceważę Boże prawo, a potem nie umiem wydostać się z bagna, oskarżam Boga o mściwość, cieszenie się z mojego nieszczęścia? Czy naprawdę potrzeba aż takiej nawałnicy, by mną wstrząsnąć, dowieść, że jestem mniej niż pyłkiem przed Nim, Przedwiecznym?

Myśl na dziś:
Wyjątkowe sytuacje zdołają nas uleczyć z choroby ludzi nasyconych, która pozbawia nas zdolności oceny prawdziwej wartości łyżki strawy i kromki zeschłego chleba (Kard. Stefan Wyszyński).

29 września, wtorek
święto Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała
Dn 7,9–10.13–14; Ps 138; J 1,47–51


Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Dn 7,14

Ten, który nas miłuje, jest królem. Władcą, potężnym panem, kimś, komu wszystko podlega i w przestrzeni, i w czasie. A tu ja sobie urządzam swój mały świat. Próbuję sił w chrześcijaństwie, jak w mieszkaniu we dwoje pod jednym dachem – czy mi się spodoba, czy nie będzie za trudno lub, nie daj Boże, nudno? To przecież zrozumiałe, że trzeba się poznać, że decyzja nie może być nieprzemyślana. Jak przy kupnie kanapy – a nuż stwierdzimy za kilka tygodni, że jest niewygodna albo odcieniem nie pasuje do zasłonek. Zbudowałam swoje własne życie, śliczny mały domek z ogródkiem i firankami w oknach. Żeby było tradycyjnie, ale ze szczyptą nowoczesności. Trochę tego, trochę tamtego. Ogólnie fajnie. Nawet krzyż w kuchni nad drzwiami, a nad łóżkiem obrazek z aniołkiem. Aha, jeszcze tabliczka na drzwiach: „Ja tu urządzam”.

Myśl na dziś:
Miłość jest prawdziwa tylko wówczas, gdy zaczyna się od szukania sprawiedliwości (Abbé Pierre).

30 września, środa
wspomnienie św. Hieronima, doktora Kościoła
Ne 2,1–8; Ps 137; Łk 9,57–62


Niech język mi przyschnie do podniebienia, jeśli nie będę pamiętał o tobie, jeśli nie postawię Jeruzalem ponad największą moją radość. Ps 137,6

Co jest w życiu najważniejsze, co cenię najbardziej, czego za nic nie chciałabym utracić? To jest pytanie teoretyczne czy praktyczne? Bo w teorii może nie od razu „Bóg, Honor, Ojczyzna”, ale Rodzina. Albo Najbliżsi czy Więzy Międzyludzkie, to lepiej brzmi. A także Niezależność czy Praca (co w gruncie rzeczy sprowadza się do pieniędzy, ale nie mówmy o tym głośno). No i oczywiście Zdrowie (zaznaczmy wyraźnie, że jakby tak przykucie do łóżka, to już lepiej śmierć). Że za dramatycznie? Że o praktykę chodzi, nie w teorii? Tak naprawdę to liczą się dzisiejszy odcinek serialu albo mistrzostwa, jak grają o złoto. I to poczucie, że wiem lepiej. Choćby to, jak powinno wyglądać życie innych – o, nikt mi nie zabroni głośno powiedzieć, co myślę. I ta radość, kiedy można powiedzieć: „A nie mówiłam”.

Myśl na dziś:
Na cóż zda się wycieńczać ciało wstrzemięźliwością, jeśli umysł nadyma się pychą? (Św. Hieronim).

1 października, czwartek
wspomnienie św. Teresy od Dzieciątka Jezus, doktora Kościoła
Ne 8,1–4a.5–6.7b–12; Ps 19; Łk 10,1–12


I cały lud poszedł, by jeść, pić, rozsyłać porcje i wyprawić wielki obchód radosny, gdyż zrozumieli to, co im ogłoszono. Ne 8,12

Czytanie słowa Bożego jest świętem, powinno być świętem. Poznawanie go niesie radość, którą da się podzielić z innymi (nie jak wygraną w totolotka, którą lepiej zachować w tajemnicy). Cieszyć się można tylko z tego, co trwałe, co w nas zostanie. Nie przelotne wrażenie, dobre kazanie, poruszające rekolekcje – ale to, co udało nam się zrozumieć, nawet jeśli staliśmy na zewnątrz, w deszczu, a kaznodzieja przynudzał, jak zawsze. Bóg chce nas razem. Każdy musi robić swoje i dzielić się. Razem tworzymy siłę, żywioł, którego nic nie powstrzyma.

Myśl na dziś:
Głosiciel Ewangelii nie stanie się światłością świata, jeżeli zabraknie w nim Światłości (Bł. Jerzy Matulewicz).

2 października, piątek
wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów
Wj 23,20–23; Ps 91; Mt 18,1–5.10


Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Wj 23,21

Daleko mu do cukierkowatych wyobrażeń czy wiotkich postaci o łagodnych twarzach. To stanowczy strażnik, ktoś obdarzony autorytetem i władzą. To nie jest kumpel, który klepie po plecach, mruga porozumiewawczo, od czasu do czasu machnie ręką na zobowiązania. Jego ostrzeżeniom bliżej do rozkazów w czas wojny niż do sennych wizji czy przeczuć. Ten anioł nie stoi przecież przy nas dla zabawy. Nie musi być ładny ani nawet miły dla nas. Ma być twardy, wymagający, skuteczny. Jak stróż.

Myśl na dziś:
Dobrze spełniać to, co ode mnie zależy, a dobrze znosić to, co ode mnie nie zależy – oto jest cała doskonałość i źródło prawdziwego szczęścia na świecie (Św. Maksymilian Maria Kolbe).

3 października, sobota
dzień powszedni
Ba 4,5–12.27–29; Ps 69; Łk 10,17–24


Jak bowiem, błądząc, myśleliście o odstąpieniu od Boga, tak teraz, nawróciwszy się, szukajcie Go dziesięciokrotnie (Ba 4,28).

Pomnóż dziesięć razy czas poświęcony na wczorajszy pacierz, dziesięć razy modlitewne skupienie uwagi. Potem przez dziesięć pomnóż jeszcze wczorajsze dobre uczynki. Przez dziesięć chwile powstrzymania się od gniewnych słów. Zlicz dziesięć razy bardziej ochocze niż wczoraj spełnianie obowiązków, dziesięć razy głębsze zrozumienie Bożych planów. Policz dokładnie, nie śpiesz się. Potem zsumuj te wszystkie wczorajsze iloczyny, jeden po drugim. Czy wynik tego działania to dzień dzisiejszy? Czy dziesięć razy „ty wczorajsza” da „ciebie dzisiaj”? Innymi słowy – czy nawróciłaś się?

Myśl na dziś:
Można być świętym z pastorałem w ręku, ale tak samo dobrze można nim zostać, mając w ręku miotłę (Jan XXIII).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.