Kalendarz Liturgiczny

Marcin Jakimowicz

|

GN 31/2009

publikacja 29.07.2009 07:27

3 sierpnia, poniedziałek
dzień powszedni
II tydzień psałterza, Lb 11,4b–15; Ps 81; Mt 14,13–21


Zebrano z tego, co pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków. Mt 14,20

Dwunastu apostołów dźwiga dwanaście koszów. Zostali sami. Czuli się jak niestrawione przez tłum, wyplute ułomki. Ludzie najedli się do syta i odwrócili na pięcie. Czy apostołowie nie czuli się oszukani? Czy naprawdę tłumowi zależało tylko na jedzeniu? Pierwsze czytanie nie pozostawia wątpliwości. Tłum szemrał: „Wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie, ogórki, melony, pory, cebulę i czosnek”.
Zdarzenie sprzed lat: ukraiński stadion wypełniony po brzegi. Ludzie przyszli na seans bioenergoterapeuty. W jednym z sektorów siedzieli chrześcijanie. Gorliwie się modlili. I wtedy stało się coś niespodziewanego. „Cudotwórca” Kaszpirowski rzucił: – Nie mogę nikogo uzdrowić. Coś mi przeszkadza. - Może nasza modlitwa? - zawołał zakonnik z Polski. Ludzie spojrzeli na chrześcijan i... ryknęli: Wynocha! Chcemy zdrowia! - Ale za jaką cenę? Bóg ma dla was życie wieczne – wołał mnich. Jego słowa zagłuszył przeciągły gwizd.

Myśl na dziś: Baranek Boży pożywał baranka. Kto kiedy widział, by baranek pożywał baranka? (Św. Efrem Syryjczyk)

4 sierpnia, wWtorek
wspomnienie św. Jana Marii Vianneya
Lb 12,1–13; Ps 51; Mt 14, 22–36


Miriam i Aaron mówili źle przeciw Mojżeszowi: Czyż Pan mówił z samym tylko Mojżeszem? Lb 12, 7

Zazdrościmy wybranym. Nie wiemy, co przeżywają i jak ciężki krzyż niosą. Patrzymy powierzchownie. – A dlaczego Bóg wybrał akurat Izraela? – zaperzył się jakiś bojowy staruszek na spotkaniu z prof. Anną Świderkówną. A ona – jak zwykle z łagodnym uśmiechem – odpowiedziała: A pan myśli, że to wybraństwo do luksusów i sielanki? Nie! To przede wszystkim wybranie do ofiary, cierpienia, poniżenia. Na sali zapadła cisza jak makiem zasiał. Bóg wybrał Mojżesza, bo „był on człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi”. Wybrał Jana Vianneya, dzisiejszego patrona i patrona Roku Kapłańskiego, bo „był człowiekiem skromnym, najskromniejszym…” To lek na moją gigantomanię.

Myśl na dziś: Kościół to ci, którzy odkrywają wszystko to, co zstąpiło w światłości, i którzy dziękują. Za wszystko.
Olivier Clement

5 sierpnia, środa
dzień powszedni
Lb 13,1–2a. 25–14, 1. 26–29. 34–35; Ps 106; Mt 15,21–28


Widzieliśmy nawet olbrzymów, a w porównaniu z nimi wydaliśmy się sobie jak szarańcza i takimi byliśmy w ich oczach. Lb 14,34

Zwiadowcy wracający z Kanaanu, choć widzieli ziemię opływającą w mleko i miód, knuli przeciw Mojżeszowi, zarażając tłum wirusem strachu. Taktyka demona. Podcinanie skrzydeł już na starcie. Nie walcz o niebo, nie warto - syczy. - Zobacz, jakim kosztem... Za każde dobro płacę złem. Będę kąsał – tresuje nas zły duch, a my często poddajemy się bez walki. Myślę, że zwiadowcy nieprzypadkowo porównali się do szarańczy. Prorok Joel i Jan w Apokalipsie nazywają tak wyjątkowo żarłoczny i chciwy rodzaj demonów. Pożera wszystko, co stanie mu na drodze. Siada jak chmura i pozostawia pustkę.

Myśl na dziś: Gdy demony widzą nasz lęk, powiększają obawę przez zwidy i pogróżki, aż do duchowej udręki. Jeśli nas zastają radującymi się Panem... odchodzą zasmucone (Św. Antoni Pustelnik).

6 sierpnia, czwartek
święto Przemienienia Pańskiego
Dn 7,9–10.13–14; Ps 97; 2 P 1,16–19; Mk 9,2–10


Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła – płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego. Dn 7,9

Ogień? Atrybut piekła! - odpowiedzą Polacy zaczepieni w czasie sondy publicznej. Nieprawda. Demon jest jak małpa (tak przedstawiali go średniowieczni malarze). Nie tworzy, ale odbija rzeczywistość w krzywym zwierciadle. To niebo jest pełne ognia. Serce Jezusa płonie z tęsknoty. Wystarczy przeczytać pierwszą, zapierającą dech w piersiach stronę Księgi Ezechiela. Nasza pielgrzymka do nieba to nieustanna walka o ogień, powracanie do rozpalonego przed laty charyzmatu, przypominanie o tym, że mamy być gorący.

Myśl na dziś: Dobra Nowina, żeby mogła być przyjęta jako dobra, musi padać na teren udręki płynącej z doświadczenia zła (Alfred Cholewiński SJ).

7 sierpnia, piątek
dzień powszedni
Pwt 4,32–40; Ps 77; Mt 16,24–28


Strzeż Jego praw i nakazów, które ja dziś polecam tobie pełnić; by dobrze ci się wiodło Pwt 4,40

W La Salette Maryja zwierzyła się przestraszonym dzieciom: Ludzie złorzeczą mojemu Synowi. W ubiegłym roku dałam wam to do zrozumienia przy ziemniakach. Nie wzburzyło was to. Wręcz przeciwnie, gdy znajdowaliście zgniłe, to przeklinaliście imię mego Syna. Będą one dalej gniły i na Boże Narodzenie nie będzie już żadnych. Jeżeli plony się psują, to tylko z waszego powodu. Jeżeli ludzie się nawrócą, kamienie i skały zamienią się w sterty zboża, a ziemniaki same się zasadzą" - zapewniała pastuszków Maryja. Początkowo odrzucałem to orędzie. Jest nieprawdopodobne - myślałem. Ale przeczytałem 28 rozdział Księgi Powtórzonego Prawa. Jesteśmy jak naczynia połączone. Słuchaj mojego głosu - mówi Bóg - a będzie ci się dobrze wiodło.

Myśl na dziś: Nauczmy się więcej nie złorzeczyć, nauczmy się więcej nie gardzić. Nie ma innej cnoty, jak nie pogardzać (Olivier Clement).

8 sierpnia, sobota
wspomnienie św. Dominika
Pwt 6,4–13; Ps 18; Mt 17,14–20


Podszedł do Niego pewien człowiek i padając przed Nim na kolana, prosił: Panie, zlituj się nad moim synem! Mt 17,14

Zlituj się! Uratuj! Ocal! - w tym bezbronnym krzyku odnajduję płacz świętego Dominika. Dziś jego święto. Przez cały dzień chodził po mieście i rozmawiał z ludźmi, ale gdy zapadł zmrok, bracia widzieli, jak zamykał się w rzymskim kościele świętej Sabiny, kładł krzyżem na chłodnej posadzce i płakał: Boże, co się stanie z grzesznikami? Dominikanie zrodzili się właśnie z tego krzyku. Biblijny ojciec błagał Jezusa: „Zlituj się nad moim synem! Bardzo cierpi; bo często wpada w ogień, a często w wodę”. Zlituj się, bo Zły rzuca nami raz w wodę, a raz w ogień. Jesteśmy targani prądami morskimi, rzucani ze skrajności w skrajność. Ulituj się!

Myśl na dziś: Cierpisz – uwierz jednak również, że to sam Jezus cierpi w tobie i dla ciebie (Św. o. Pio).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.