Cieszyłem się, że przyjmę Pana Jezusa do swojego serca. Przez cały rok przygotowywaliśmy się na katechezie w szkole do tego dnia. Rysowałem na katechezie znak Trójcy Świętej. Cieszyłem się, że przyjmę Pana Jezusa do swojego serca.

Przez cały rok przygotowywaliśmy się na katechezie w szkole do tego dnia. Rysowałem na katechezie znak Trójcy Świętej. To jest trójkąt, a w nim oko. Na zewnątrz od trójkąta wychodzą paski. Każdy pasek ma swój podpis. Na górze jest Bóg Ojciec, a po bokach Syn Boży i Duch Święty. Tylko raz w Biblii pokazały się Trzy Osoby Boskie.

To było podczas chrztu Pana Jezusa nad Jordanem. Duch Święty pojawił się pod postacią gołębia. Pan Jezus stał w wodzie. A Bóg był w roztopieniu chmur i światła. Przemówił: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”, więc wszyscy słyszeli tylko głos. Kiedyś rano w sobotę wcześnie się obudziłem i widziałem takie samo roztopione światło, które przez chmury wpadało do domu przez okno. Nie było tylko głosu.

Filmy i obrazki pokazują, że Bóg wygląda jak starszy pan. Ma siwe włosy i brodę. Ale przecież nikt nie wie naprawdę, jak Pan Bóg wygląda! Czytaliśmy, że Boga nikt nie widział. Może malują go tak, bo ludzie zostali stworzeni na Jego obraz.