Kalendarz Liturgiczny

Katarzyna Solecka

|

GN 43/2007

publikacja 29.10.2007 08:38

29 października
Poniedziałek – dzień powszedni

Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze!”.
Mowa tu o rzeczach pewnych: „otrzymaliśmy”. Nie wiadomo tylko, czy wykorzystujemy to, co mamy. Czy stajemy przed Ojcem, z ufnością wyciągając ręce, czy właściwa jest nam raczej podejrzliwość niewolnika, który zewsząd spodziewa się ciosu?
Rz 8,12–17; Ps 68; Łk 13,10–17, II tydzień psałterza

30 października
Wtorek – dzień powszedni

Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić.
To, co dziś przytłacza, przeminie. Jesteśmy bowiem przeznaczeni do chwały. Nasza przyszłość to wywyższenie – nawet jeśli nasza teraźniejszość to smutek, poniżenie, śmierć.
Rz 8,18–25; Ps 126; Łk 13,18–21

31 października
Środa – dzień powszedni

Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami.
To, czego nie umiem, zniechęca. Nie jestem naiwna: pewnych rzeczy już się nie nauczę, pewnych ograniczeń nie przeskoczę. Co jednak wtedy, gdy mogę skorzystać z mocy, a nie korzystam? Jeśli mogę otrzymać to, co przekracza moje siły, a nawet nie wyciągam ręki?
Rz 8,26–30; Ps 13; Łk 13,22–30

1 listopada
Czwartek – uroczystość Wszystkich Świętych

Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: „Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego”.
To może uciszyć mój niepokój, strach przed przyszłością: zostałam opieczętowana przez chrzest, naznaczono mnie znakiem Boga samego. Nic mi się nie stanie.
Ap 7,2–4.9–14; Ps 24; 1 J 3,1–3;Mt 5,1–12a

2 listopada
Piątek – wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny.
Czy myślę o tym, co będzie „potem”? O tym, że to ja mam spotkać Boga? Nie obserwować Go z bezpiecznej odległości, w tłumie, ale zobaczyć twarzą w twarz?
Hi 19,1.23–27a; Ps 27;1 Kor15,20–24a.25–28;Łk 23,44–46.50.52–53; 24, 1–6a

3 listopada
Sobota – dzień powszedni

Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne.
Zachowujemy się jak rozkapryszone dzieci, jakbyśmy chcieli wytargować od Boga więcej i więcej. A przecież to, co najważniejsze, już zostało nam dane. Jeśli ktoś został dziedzicem wielkiej fortuny, nie kłóci się o frytki na kolację.
Rz 11,1–2a.11–22.25–29; Ps 94;Łk 14,1.7–11

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.