Kalendarz Liturgiczny

Katarzyna Najman

|

GN 28/2007

publikacja 13.07.2007 13:14

16 lipca
Poniedziałek – Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel

Ale im więcej go uciskano, tym bardziej się rozmnażał i rozrastał, co jeszcze potęgowało wstręt do synów Izraela.
Na czym polega tajemnica dobra? Jego siła? Każdy jego sukces wymyka się ludzkim wyobrażeniom na temat udanej strategii. Jest inne niż zło: nie liczby są miarą jego przewagi i nie przemoc prowadzi je do zwycięstwa. Łatwo je ugodzić, to prawda – niczym się przecież nie osłania; zawsze poranione. Nieśmiertelne.
Wj 1,8–14.22; Ps 124; Mt 10,34–11,1, III tydzień psałterza

17 lipca
Wtorek –

W tym czasie Mojżesz dorósł, poszedł odwiedzić swych rodaków i zobaczył, jak ciężko pracują.
Musiał przecież słyszeć wcześniej o miastach dla faraona. I o tym, że je Izraelici budują. Musiał to wiedzieć. Musiał się też domyślać, że ich los nie jest lekki, a wyrabianie cegły to praca uciążliwa. Kiedy więc szedł ich odwiedzić, wiedział, co zobaczy. Ale są doświadczenia, których wyobraźnia nie wyręczy. Jest miara bólu, którą się poznaje dopiero z bliska. Tylko sercem, tylko współczuciem. Tylko przez ból.
Wj 2,1–15a; Ps 69; Mt 11,20–24

18 lipca
Środa – dzień powszedni

Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku.
Co wiodło Mojżesza do tego krzewu? Ciekawość? Niepokój? Zachwyt? Tęsknota za innym życiem? Marzenie o przygodzie? Wiara? Pamięć obietnic? Przeczucie, że to stanie się teraz? Może wszystko po trosze. Podobnie jak nas. Co by to było, gdyby Bóg nie wychodził nam naprzeciw…
Wj 3,1–6.9–12; Ps 103; Mt 11,25–27

19 lipca
Czwartek – dzień powszedni

Postanowiłem więc wywieść was z ucisku w Egipcie i zaprowadzić do ziemi (…) opływającej w mleko i miód.
Chcielibyśmy widzieć bardzo daleko. I do końca nie rozumiemy, dlaczego Bóg tego wzbrania. Nawet czasem nam się wydaje, że popełnia błąd, bo może bylibyśmy lepsi z tą wiedzą dalekosiężną. Czasem – nawet w modlitwie – prosimy, żeby uchylił lekko zasłonę naszej przyszłości. Ale za nią – tak przypuszczam – jest… Jego obietnica: że z ucisku prowadzi mnie do nieba.
Wj 3,13–20; Ps 105; Mt 11,28–30

20 lipca
Piątek – wspomnienie bł. Czesława, kapłana

Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach, laska w waszym ręku.
Przed wyjściem z Egiptu lud miał trwać w gotowości. Jedli więc Izraelici w pośpiechu, z nadzieją oczekiwali. Pan tymczasem dokonywał dzieł wielkich, na Boską miarę. Dziś też wszystko się dzieje w pośpiechu: łapczywie przełykamy kęsy życia między kolejnymi telefonami... Jesteśmy gotowi. Ale czy przejście Pana zdoła nas od tego oderwać? Czy nie stwierdzimy, że wymaga przesadnej wyłączności?
Wj 11,10–12,14; Ps 116B; Mt 12,1–8

21 lipca
Sobota – dzień powszedni

Tej nocy czuwał Pan…
Czasem traktujemy Boga, jakby wszystko było dla Niego łatwe i dosyć oczywiste. Opiekuje się ludźmi, wysłuchuje modlitw, podtrzymuje świat w istnieniu; jest wszechmogący, sprawiedliwy, miłosierny. I we wszystkim doskonały. Ale to nie może być proste: kochać bezbrzeżnie, przebaczać, dać innym wolność – chociaż to wszystko krzyżuje.
Wj 12,37–42; Ps 105; Mt 12,14–21

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.