23 kwietnia
Poniedziałek – uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski
Zapytywali Go zebrani: „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?”.
Opowiadali o tej ziemi ojcowie. Jakub pasł tu swoje stada, kopał studnie; walczyli tu królowie, mędrcy prorokowali; stąd przez wieki wzywano imienia Boga… Gdzież potęga Dawida – myśleli – gdzie świetność Salomona? Więc może teraz Pan – skoro żyje – przywróci to, co upragnione? Dojrzewali dopiero. Nie znali jeszcze krain, do których mieli dotrzeć, ani narodów, którym mieli ogłosić, że nie tu, nie na ziemi jest ich ojczyzna.
Dz 1,3–8; Ps 40; J 12,24–26, II tydzień psałterza

24 kwietnia
Wtorek – dzień powszedni
Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego.
Jeśli w grę wchodzi nienawiść, to właściwie nie ma znaczenia ani to, czy był mądry, ani czy miał rację, ani o co dokładnie chodziło. Pamięć jest krótka i zawodna, ostrość faktów czas szybko rozmyje, a w kwestii szczegółów i tak zawsze zdania są podzielone. W każdym razie jakoś tam się wszystko wytłumaczy: najpierw sobie, potem innym. Argumenty znajdą się zawsze. I nadzwyczaj łatwo w nie uwierzyć.
Dz 7,51–59;8,1; Ps 31; J 6,30–35

25 kwietnia
Środa – święto św. Marka Ewangelisty
Przyobleczcie się w pokorę.
Wyobrażam sobie: jestem taka, jaka chciałabym być. Trudno cokolwiek zarzucić: rzetelnie pracuje, dobrze wykształcona, słowna, uprzejma, utalentowana; potrafi się znaleźć w każdej sytuacji… Ulga – nie muszę się wstydzić siebie, nareszcie. Wszystko się udaje, jest tak, jak zaplanowałam, nikogo nie zawodzę, wszyscy są ze mnie zadowoleni... Znów to sobie wyobrażam, Boże. Przebacz mi.
1 P 5,5b–14; Ps 89; Mk 16,15–20

26 kwietnia
Czwartek – dzień powszedni
Czy rozumiesz, co czytasz? A tamten odpowiedział: „Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni?”.
Czytał w drodze. Wiedział, że nie rozumie, jednak czytał. Przypuszczał pewnie, że postępuje dobrze, oddając pokłon Bogu. Ale czy wiedział, że mogą go spotkać dary większe niż podróż do Jerozolimy, niż słowa Izajasza, niż serce, którego nie zaspokajały królewskie skarby w Etiopii? Czy wiedział, jak hojnie Bóg wynagrodzi jego cierpliwość?
Dz 8,26–40; Ps 66; J 6,44–51

27 kwietnia
Piątek – dzień powszedni
Odpowiedział mu Pan: „[…] wybrałem sobie tego człowieka…”.
Szaweł apostołem? Przestrzegał Pana Ananiasz – że dużo złego wyrządził, że wpływowy i że ma złe zamiary. Prześladowca, gwałtownik. Ananiasz by tak nie postąpił, jak chce postąpić Pan. Nie wybrałby takiego człowieka, nie do tych zadań, nie teraz, nie tu, nie w tych czasach... Sam bowiem, szczęśliwy, został wybrany tak wcześnie, że nie pamięta. Nie wie, kim by był, gdyby nie został wybrany. Tego nie wiemy, szczęśliwi.
Dz 9,1–20; Ps 117; J 6,52–59

28 kwietnia
Sobota – wspomnienie dowolne św. Ludwika Marii Grignion de Montfort
Eneaszu, Jezus Chrystus cię uzdrawia, wstań i zaściel swoje łóżko!”.
Nie każdy wstaje tak szybko jak Eneasz... Boję się przecież, że będzie bolało, że zasłabnę, upadnę, nie dojdę; że będzie wkrótce zbyt ciemno, pomylę znów drogi, oddam bardzo wiele i zupełnie niepotrzebnie... Chcę jeszcze mieć jakąś przystań, aby móc powrócić. Dlatego trudno mnie uzdrowić. Trudno mi bowiem postawić granicę złu; zrozumieć, że już go zupełnie nie potrzebuję.
Dz 9,31–42; Ps 116; J 6,55.60–69,/b>