Kalendarz Liturgiczny

Krzysztof Błażyca

|

GN 27/2006

publikacja 28.06.2006 20:32

3 lipca
Poniedziałek – święto św. Tomasza, apostoła

Wnim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię. „Jaki jest cel małżeństwa?”, spytała kiedyś pewna zacna pani. „Wydanie potomstwa!”, odparłem z pośpiechu, i tak po prawdzie – bezrefleksyjnie. A ona na to: „Błąd. Celem małżeństwa jest wzajemne uświęcenie”. Zaskoczyła mnie. Ale to ona miała rację. „W nim zespalana budowla rośnie na świętą w Panu świątynię”. Małżeństwo tego uczy. Czy uczą się tego małżonkowie?
Ef 2,19–22; Ps 117; J 20,24–29, I tydzień psałterza

4 lipca
Wtorek – dzień powszedni

Przygotuj się, by stawić się przed twym Bogiem Izraelu. Zbliża się wyjazd. Spotkam się z od dawna niewidzianymi znajomymi. Ściągam z szafy torbę podróżną. Przeglądam ubrania. To wezmę, tamto zostawię. Rozważam, czy wziąć jedną parę spodni czy dwie? Kurtkę czy sweter? I tak dalej. Czas mija na… niczym. Przygotowuję się do jakiegoś błahego wyjazdu. A ile jest we mnie przygotowania się do modlitwy, do Mszy świętej, do wieczności?
Am 3,1–18;4,11–12; Ps 5; Mt 8,23–27

5 lipca
Środa – dzień powszedni

Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Stanley Williams był przywódcą brutalnego gangu. Chciał pozyskać szacunek, więc budził strach. Zbyt późno się przekonał, że nie tędy droga. Sąd wydał wyrok śmierci. W więzieniu Stanley się przebudził. „Dziękuję Bogu, że nie idę już przez życie jak we śnie” – pisał. W ostatnich miesiącach życia uczynił wiele dobra. W grudniu 2005, w dniu egzekucji, przeszedł do wiecznego życia.
Am 5,14–15.21–24; Ps 50; Mt 8,28–34

6 lipca
Czwartek – wspomnienie bł. Marii Teresy Ledóchowskiej

Rzekł do mnie Pan: „Idź, prorokuj do narodu mego izraelskiego”. Amos nie dał się zwieść, gdy mu odradzano głosić słowo Pana pośród Izraela. Bo Pan rzekł wyraźnie: „idź do narodu mego”. Ale żaden prorok nie jest mile widziany w swoim kraju. Może dlatego łatwiej „gada się” o pobożnych sprawach do obcych niż do swoich bliskich. A przecież mój bliski został mi dany, aby był mi naprawdę bliskim. Bliskim mnie i mojemu, NASZEMU Bogu.
Am 7,10–17; Ps 19; 2 Kor 5,19; Mt 9,1–8

7 lipca
Piątek – dzień powszedni

Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego pozostawiacie bez pracy (...) Przysiągł Pan na dumę Jakuba: „Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków”. Najbardziej wiarygodny komentarz Bożego Słowa pisze samo życie. Tu nie ma lukrowanych słów. Za to często jest bezradność i desperacja, by po prostu „jako tako” żyć. Kto ma uszy i „rolę”, niechaj zatem słucha!
Am 8,4–6.9–12; Ps 119; Mt 9,9–13

8 lipca
Sobota – wspomnienie św. Jan z Dukli, prezbitera

Zasadzę ich na ziemi, a nigdy nie będą wyrwani z ziemi, którą im dałem, mówi Pan. Byleby tylko nie wrosnąć w tę ziemię jako chwast. I byleby nie być jak zerwany liść, targany różnymi wiatrami. Nieskorym być do pospiesznego krytykowania „inności”. Pozostać trzeźwym we własnej pobożności. Wyglądać nieba, ale trzymać się mocno ziemi. I nigdy się z niej gwałtownie nie wyrywać. To w codzienności tej ziemi co rusz widać ślad Boga.
Am 9,11–15; Ps 85; Mt 9,14–17

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.