Spowiedź dzieci

o. Wojciech Surówka OP

|

GN 48/2022

Nie możemy sprowadzić dyskusji jedynie do utyskiwania na kapłanów, bo doprowadzenie dzieci do Chrystusa jest powołaniem rodziców.

Spowiedź dzieci

Wprowadzenie zakazu spowiadania dzieci do 16. roku życia jest oczywiście kuriozalne, jednak sama debata nad ich spowiedzią wydaje się jak najbardziej potrzebna. Nie chodzi o to, czy spowiadać dzieci, ale jak to robić. Bo przecież byłoby absurdem stwierdzenie, że dzieci do 16. roku życia grzechów nie popełniają. Oczywiście temat ten został wywołany w związku z nadużyciami wobec nieletnich, ale nie wydaje mi się, by krytykom chodziło jedynie o dobro dzieci. Sądzę, że również o walkę z Kościołem. Jestem przekonany, że wychodzenie od ich argumentów całą debatę może sprowadzić na manowce. Pytanie o spowiedź dzieci powinno być postawione przede wszystkim na gruncie chrześcijańskiej antropologii i katolickiej nauki o sakramentach.

Myślę, że możemy odwołać się do analogii z Wczesną Komunią Świętą. Również ta praktyka początkowo budziła wiele kontrowersji. Dopiero papież Pius X w dokumencie Quam singulari, na początku XX wieku, napisał, że wiekiem rozeznania potrzebnym zarówno do spowiedzi, jak i do Komunii Świętej jest ten, w którym dziecko zaczyna rozumować, tj. około siódmego roku życia, czasem nieco później lub wcześniej. Określenie wieku, w którym dziecko ma przyjąć Komunię Świętą, musi być wspólną decyzją rodziców i duszpasterza, ponieważ to właśnie rodzice są przede wszystkim odpowiedzialni za religijne wychowanie dzieci. Ścisła współpraca między rodzicami i duszpasterzem jest gwarancją dobrego przygotowania dziecka do przyjęcia sakramentów. Jestem głęboko przekonany, że pierwszymi katechetami, i to przez długie lata, powinni być rodzice. Żaden ksiądz ani katechetka nie zastąpi ich w tej misji. Dlatego kiedy myślę o spowiedzi dzieci, od razu zadaję sobie pytanie, czy ich rodzice są gotowi do tego, by je do spowiedzi przygotować. Czy my, księża, zadbaliśmy o to? Czy oni o to zadbali? Nie możemy sprowadzić dyskusji jedynie do utyskiwania na kapłanów, bo doprowadzenie dzieci do Chrystusa jest powołaniem rodziców. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.