Kalendarz Liturgiczny

Katarzyna Solecka

|

GN 13/2006

publikacja 22.03.2006 13:13

IV Tydzień Wielkiego Postu

27 marca
Poniedziałek – dzień powszedni

Oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię. Wielki Post kojarzy się raczej ze znużeniem niż z wiosną. Z podejmowaniem corocznych postanowień, wracaniem do umartwień, uważniejszym niż zwykle przeżywaniem szarej codzienności. A jednak dla Boga to tak, jakby stwarzał nas na nowo – raz jeszcze potwierdzał: „tak, chcę ciebie w raju”.
Iz 65,17–21, Ps 30, J 4, 43–54, IV tydzień psałterza

28 marca
Wtorek – dzień powszedni

Czy widziałeś to, synu człowieczy? Bóg powołuje mnie na świadka tego, co czyni. To pytanie nie milknie i dzisiaj, chociaż Bóg nie musi mi niczego udowadniać. „Czy widziałaś to?” – czyli: „czy wiesz, co się stało?”, „czy rozumiesz, co to znaczy?”, „czy wiesz, co zrobię dla was?”, „czy powiesz o tym innym?”.
Ez 47,1–9.12; Ps 46; J 5,1–3a. 5–16

29 marca
Środa – dzień powszedni

Mówił Syjon: „Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał”. Biblia używa tu czasu przeszłego. Muszę uczynić tak także w moim życiu – bo Bóg odpowiedział na moje cierpienie, opuszczenie, krzyk. Jezus przyszedł – i nie mogę żyć tak, jakby to się nie stało.
Iz 49,8–15; Ps 145; J 5,17–30

30 marca
Czwartek – dzień powszedni

Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem. Dlaczego tak się stało, dlaczego tak dzieje się i ze mną? Grzechy zawsze zdarzają się jakby w przyśpieszonym tempie – aż tak, że „upadek” wydaje mi się „wypadkiem” i lekceważę go. Tylko że czasem wystarczyło po prostu zapiąć pasy, zwolnić, pamiętać o zasadach ruchu…
Wj 32,7–14; Ps 106; J 5,31–47

31 marca
Piątek – dzień powszedni

Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Tyle razy to samo pragnienie we mnie – udowodnić, że Bóg nie ma racji. Że dobra nowina to złudzenie, że z przegranych się nie powstaje, że dobre czyny innych podszyte są pychą. Bóg mi odpowiada – cierpliwie tłumaczy, łagodnie podnosi, daje się doświadczyć i poznać.
Mdr 2,1a.12–22; Ps 34; J7,1–2.10.25–30

1 kwietnia
Sobota – dzień powszedni

Jak baranek oswojony, którego prowadzą na rzeź. Wielki Post uobecnia to, co się stało. Przypomina, że męka Jezusa wydarzyła się naprawdę, a Jego uległość to nie tylko metafora. Pyta, czy i ja prowadzę baranka, czy przykładam rękę do Jego zguby. Pokazuje, że Bóg ma ostatnie słowo.
Jr 11,18–20; Ps 7; J 7,40–53

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.