Napisane jest...

Krzysztof Koehler*

|

GN 07/2005

publikacja 15.02.2005 23:31

Chyba w żadnym innym miejscu Pisma tak wyraźnie nie pokazano, na czym polega kuszenie. Zarazem też podano nam do ręki broń.

Napisane jest...

Diabeł dopada zmęczonego czterdziestodniowym postem Chrystusa i wystawia Jego słabość na próbę. Wypowiedź Szatana ma znamiona logicznego wywodu. Tak naprawdę jednak diabeł tylko udaje, że rozumuje logicznie; w istocie apeluje nie do intelektu, lecz do emocji; radzi „wypróbować”, „sprawdzić”, by Kuszony mógł nasycić własne ego dumą i pychą.

W drugim kuszeniu wzbogaca swój „repertuar” i przychodzi z fragmentem Pisma, powiada, jak echo, za Jezusem: „Napisane jest”. Ale zarazem podpowiada: Sprawdź, czy napisano to o Tobie!
Kiedy jednak znów napotyka odmowę, porzuca intelektualną ścieżkę kuszenia. Ukazuje swoją prawdziwą, pełną wściekłości twarz i wulgarnym gestem wskazuje na przepych i możliwość sprawowania władzy absolutnej nad światem. Bo każde kuszenie wcześniej czy później dotknie tego, co najbardziej w nas słabe: pychy, żądzy dominacji, władzy, bogactwa.

Ale na to słyszy od Chrystusa: „Idź precz, Szatanie!”.

Trzykrotnie Zbawiciel powraca do kwestii: „Napisane jest” i powołuje się na Pismo. Przeciw pokusom trzeba trzymać się Słowa Bożego. To jest ta tarcza, za którą ukryci będziemy mogli zwalczyć wszelkie zagrożenia.

* poeta, eseista, historyk literatury, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.