Kalendarz Liturgiczny

Marcin Jakimowicz

|

GN 04/2005

publikacja 26.01.2005 01:34

III Tydzień Zwykły

24 stycznia
Poniedziałek – wspomnienie św. Franciszka Salezego,
Tydzień modlitw o jedność chrześcijan

I mówili: Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy.
Najpokorniejszego oskarżono o ogromną pychę. Baranka, który sam wydaje się na śmierć, zrównano ze śmiertelnie kąsającym wężem. Tego, który nieustannie broni, nazwano oskarżycielem. Jak bardzo musiały dotknąć Go te słowa! Ranię Jego serce, gdy zwinięty w kłębek, dotykając śmierci, która przychodzi przez mój własny grzech, syczę: to przez Ciebie, Boże!
Hbr 9,15.24–28; Ps 98; Mk 3,22–30, III tydzień psałterza

25 stycznia
Wtorek – święto nawrócenia św. Pawła Apostoła,
Tydzień modlitw o jedność chrześcijan
Węże brać będą do rąk...

Brać węże do ręki to łapać szatana na gorącym uczynku. Laska, którą Mojżesz dokonał cudów, zamieniła się w węża. Pan rozkazał: chwyć go! I jadowity gad na powrót stał się punktem oparcia. Ileż osób wyprowadza innych z grzechów, w których wcześniej sami tonęli! Bernard Natanson, zanim stał się znanym obrońcą życia, zabił tysiące nienarodzonych. Złap węża. Uderz nim w skałę. Wytryśnie woda.
Dz 22,3–16 lub Dz 9,1–22, Ps 117, Mk 16,15–18

26 stycznia
Środa – wspomnienie świętych biskupów Tymoteusza i Tytusa
Wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał.

Nie ja tu jestem najważniejszy. Tylko sprzątam, przygotowuję teren, idę przed Jezusem do miejsc, gdzie On sam niebawem zamierza pójść. To nie twoje kazanie porusza ludzi, nie dotyka ich też moje rozważanie. To Pan, który przychodzi. Miał zamiar tędy przechodzić. Dlatego wysłał nas wcześniej.
2 Tm 1,1–8 lub Tt 1,1–5; Ps 96; Łk 10,1–9

27 stycznia
Czwartek – wspomnienie bł. Jerzego Matulewicza, biskupa
Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą.

Od dawna miałem ogromne problemy z agresją. Dwa lata temu spowiednik zwrócił mi na to uwagę, ale nie chciałem tego przyjąć. Następnego dnia zostałem brutalnie pobity na ulicy. Sytuacja powtórzyła się po pół roku. Pan pokazał mi: zobacz, co w tobie siedzi! Inni odmierzają Ci twoją miarą. Już wiem, co to znaczy zranić kogoś. Nie nauczyłbym się tego na teoretycznym wykładzie.
Hbr 10,19–25; Ps 24; Mk 4,21–25


28 stycznia
Piątek – wspomnienie św. Tomasza z Akwinu
Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi...

Ogromnie trudne: być najmniejszym, wdeptanym w ziemię, obumierać. Świat rechocze, pęka ze śmiechu. A Bóg? Jak ogrodnik pochyla się, pielęgnuje, podlewa deszczem Ducha. Sprawia, że rośniesz. Stajesz się największym drzewem, a w twoich gałęziach mieszkają ptaki powietrzne: Biblia tak określa aniołów.
Hbr 10,32–39; Ps 37; Mk 4,26–34

29 stycznia
Sobota – dzień powszedni
On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

„Pan jest ze mną i nic mi nie grozi” – wołam. Dopiero burza pokazuje, że... śpi. A podobno kilka lat temu powierzyłem Mu ster. I jeszcze krzyczę z pretensją: „Nic Cię nie obchodzi, że ginę?”. Gdy uciszy się jezioro, nastaje „głęboka cisza”. Niewiara napełnia mnie takim wstydem, że nie mam odwagi wypowiedzieć słowa.
Hbr 11,1–2.8–19; Ps: Łk 1,69–72.74–75; Mk 4,35–41

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.