Kalendarz Liturgiczny

GN 01/2005

publikacja 03.01.2005 15:16

II Tydzień po Narodzeniu Pańskim

3 stycznia Poniedziałek – dzień powszedni
Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi. „Ja Go przedtem nie znałem” – zawołał ten, który znał Jezusa od kolebki. Zawstydza mnie to zdanie. Często mam wrażenie, że znam świetnie Boga. Żyję tak, jakbym chciał „poklepać Go po ramieniu”. A On wymyka się, ukrywa. Zawsze jest większy, mocniejszy, kochający głębiej.
Czyt.: 1J 2,29–3,6; PS 98; J 1,29–34

4 stycznia Wtorek – dzień powszedni
Jan rzekł: Oto Baranek Boży. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Co dotknęło uczniów? Słowo „Baranek Boży”. My wyssaliśmy je z mlekiem matki, szeptamy je przed każdą Komunią świętą. Dla uczniów było to trzęsienie ziemi. Co roku zabijali baranka – znak ocalenia, wyjścia z ciemnej nocy. I nagle między nimi przechodzi Ktoś, kto zdecydował się na podobną śmierć. Ujrzeli Pasterza, który staje się barankiem.
Czyt.: 1J 3,7–10; Ps 98; J 1,35–42

5 stycznia Środa – dzień powszedni
Rzekł Natanael: Czyż może być co dobrego z Nazaretu? (…) Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Jak to możliwe, by drwiący Natanael otrzymał od Boga pochwałę. Za co? Za wątpienie? Za ironię? Za szczerość. A ja padam na kolana i mówię „grzecznie” do Boga. Inaczej nie wypada? Może chcę Go „przekupić” pochlebstwami? Jego nie da się nabrać. Wie, co czai się w moim sercu. Tylko prawda wyzwala.
Czyt.: 1J 3,11–21; Ps 100; J 1,43–51

6 stycznia Czwartek – uroczystość Objawienia Pańskiego
Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. Ci, których nazywamy w Polsce królami, byli magami (gr. magoi). To jeden z najobrzydliwszych grzechów przeciw Panu. Padli na twarz przed niemowlęciem. Nie ma grzechu, którego nie zakrywałaby miłość Jezusa! Porzucili magię. Do domu wrócili „inną drogą”. Przeczytajmy to dosłownie: oni się nawrócili!
Czyt.: Iz 60, 1–6; Ps 72; Ef 3,2–3a.5–6; Mt 2,1–12

7 stycznia Piątek – dzień powszedni
I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu. Bóg leczy wszystkie choroby i wszelkie słabości. Nie zadowoli się tym, że ofiaruję Mu 99 proc. siebie. Jego zazdrosna miłość jest tak potężna, że pragnie mnie całego. Jeśli oddam Mu 25 proc., tyle tylko dotknie i uzdrowi. A my oddajemy się Mu „po kawałku”. Może powinniśmy, kończąc dzień, śpiewać: „Niektóre nasze dzienne sprawy przyjm litośnie Boże prawy”?
Czyt.: 1J 3,22–4,6; Ps 2; Mt 4,12–17.23–25

8 stycznia Sobota – dzień powszedni
Zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i ostatków z ryb. Dwunastu Apostołów zbiera dwanaście koszów. Dokładnie wiedzą, czemu zgadza się ta liczba. Królestwo niebieskie należy do odrzuconych ułomków i ostatków z ryb. Resztki dla Boga mają ogromną wartość. On pochyla się nad każdym okruchem. Zbiera to, czego świat nie może strawić.
Czyt.: 1J 4,7–10; Ps 72; Mk 6,34

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.