Pożeranie dziewic

Franciszek Kucharczak

|

GN 20/2007

publikacja 21.05.2007 09:45

Myśl wyrachowana: Dobrze jest wyjść na głupka. Znacznie lepiej, niż nim być.

Pożeranie dziewic

Łeee! Prawiczek! – natrząsają się erotomani i inni moralni prowokatorzy, gdy spotkają kogoś niepodzielającego ich punktu widzenia. „Prawiczek” to jedno z tych pogardliwych określeń, które wymyślono po to, żeby ich adresatom było głupio, że są przyzwoici. Tego słowa użył też w niegdysiejszym programie Kuba Wojewódzki. Gdy zorientował się, że jego gość, dwudziestopięcioletni poseł Krzysztof Bosak, nie ma dziewczyny, zapowietrzył się. – A może ty jeszcze nigdy w życiu, Krzychu… – zawiesił głos, wykonując odpowiedni gest. No niezwykłe. Ma chłop ćwierć wieku i jeszcze się nie łajdaczył. Ha, ha, ha.

Ośmieszenie to silniejsza broń niż argument. Właściwie cała „dyskusja” nad chrześcijańskimi wartościami sprowadza się do wyszydzania stanowiska Kościoła – i to nawet gdy ono dotyczy tylko katolików. Seks tylko w sakramentalnym małżeństwie? – Ha, ha, trzymajcie mnie. Małżeństwo nierozerwalne?– Hi, hi, chyba pęknę. Antykoncepcja grzechem? – Nie, ludzie, ratujcie mnie. Kiedy się coś wydrwi, to już nie trzeba się z tym mierzyć. Nie ma potrzeby wysilania mózgu, a przeciwnik załatwiony. Tanio, łatwo i przyjemnie. Znamienne, co Benedykt XVI powiedział w Brazylii: „Trzeba powiedzieć »nie« tym mediom, które ośmieszają świętość małżeństwa oraz dziewictwo przed zawarciem małżeństwa”. Słyszeliście? „Ośmieszają”. Co ciekawe, gdy Papież użył słowa „dziewictwo”, nikt się nie śmiał. Ba! Słuchający go młodzi ludzie długo klaskali.

A jeszcze niedawno zdawało się, że już nikt tego nie kupi. Tyle dowcipów powiedziano o dziewictwie, że niejedna dziewczyna była gotowa się go pozbyć z samego wstydu przed ośmieszeniem. Bo ośmieszenie odwołuje się do ludzkiej próżności. A to bardzo skuteczne, bo mało kto na tym świecie nie boi się wyjść na głupka. Już dzieci wolą stracić zęby, niż zyskać opinię ofermy. I tu jest jedna z ważniejszych przyczyn słabości dzisiejszego chrześcijaństwa. Bo kto nie jest gotów wyjść na durnia, jest takim chrześcijaninem jak Jolanta Kwaśniewska siostrą miłosierdzia. Co znosił Jezus, jeśli nie kpiny i wyszydzanie? Pluli na Niego nawet dosłownie, policzkowali, stroili Go w szydercze fatałachy. Miał być śmieszny i – w rozumieniu oprawców – był śmieszny. Tylko nieliczni rozumieli, co się naprawdę dzieje, za to w prześmiewczym rechocie wzięły udział tłumy.

Kto twierdzi, że naśladuje Jezusa, niech się pożegna z owacjami ogółu. Wierność moralnym zasadom spowoduje, że będziemy musieli sprzeciwić się większości. Nasze słowa i czyny muszą stanąć w poprzek modzie i „postępowi”. Musimy jasno powiedzieć, że dziewictwo jest święte, że czystość przedmałżeńska jest podstawą czystego małżeństwa, że wierność jest imieniem miłości, a „miłość” bez wierności jest zdradą. Wtedy nas wykpią, wyśmieją i sponiewierają. Nazwą ciemnogrodem i bigotami. I... będą nas szanować.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

 

 

Rozwiedzione duszpasterstwo
Ewangelicka pani biskup Margot Kaessmann z Hanoweru rozwodzi się ze swoim mężem, 52-letnim pastorem Eckhardem Kaessmannem. Przy okazji media zwracają uwagę, że pod względem liczby rozwodów pastorzy ustępują tylko dyplomatom. To skutek trudności w pogodzeniu życia rodzinnego z posłannictwem duchownego. Tę informację dedykujemy osobom upatrującym poprawę jakości katolickiego duszpasterstwa w zniesieniu celibatu duchownych.

Szkodliwa emisja dzieci
„The Sunday Times” opublikował raport grupy ekspertów ekologicznych, którzy uznali, że planecie najbardziej szkodzą liczne rodziny. Dokument przedstawia wyliczenia, z których wynika, że posiadanie dwójki zamiast trójki dzieci pozwala znacznie zmniejszyć emisję dwutlenku węgla.
Wiceprzewodniczący grupy, profesor John Guillebaud, twierdzi, że zamiast oszczędzać na oświetleniu, korzystniej dla planety jest posiadać jedno dziecko mniej. Dotyczy to zwłaszcza krajów rozwiniętych, bo tam emisja dwutlenku węgla jest największa. Profesor nie uwzględnił pozytywu – człowiek użyźnia glebę.

Zło mniej szkodliwe
Czeska Partia Zielonych (która, jak to zwykle u zielonych, jest partią czerwonych) domaga się odstąpienia od karania w Czechach za używanie marihuany. Jeden z polityków Zielonych – Jakub Ježek – zabłysnął przy tej okazji złotą myślą: „Nie zaprzeczamy, że marihuana ma szkodliwe działanie. Jednak jest to działanie o wiele mniej szkodliwe niż twarde narkotyki”. Czas zalegalizować kradzieże. Są o wiele mniej szkodliwe niż morderstwa.

 

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.