To idzie młodość

Franciszek Kucharczak

|

17.05.2006 12:53 GN 21/2006

publikacja 17.05.2006 12:53

Myśl wyrachowana: Otwarte umysły są bardzo narażone na przeciągi

To idzie młodość

W jednym z wczesnych programów Pospieszalskiego w dużym stężeniu wystąpiły feministki. Kazimiera Szczuka wskazała wówczas na obecnego w studiu chłopaka z Młodzieży Wszechpolskiej, twierdząc, że „ten pan uderzył kamieniem naszą koleżankę”. Koleżanka potwierdziła, a pomówiony zaprzeczył. Tydzień później w „Gazecie Polskiej” Eliza Michalik, również obecna w tamtym programie, przytoczyła treść podsłuchanej po zakończeniu rozmowy. Jedna z feministek zapytała „ukamienowaną”, czy naprawdę tamten chłopak rzucił w nią kamieniem. „Nieee, tylko coś tam wrzeszczał” – padła odpowiedź. „To czemu tego nie powiedziałaś?” – zdziwiła się koleżanka. Na to niedoszła męczenniczka: „A jakby to wyglądało, że tak Szczuce zaprzeczam?”. Przypominam tę sprawę w związku z demonstracjami „młodzieży szkolnej” przeciw objęciu funkcji ministra edukacji przez Romana Giertycha. Co takiego złego jest w szefie LPR? Niewykształcony? Skazany? Cham?

Nic takiego nie można mu zarzucić. Trudno też wytykać mu, że jest sprawnym politykiem, że nie podziela poglądów postkomunistów, a i to, że chodzi do kościoła również do bezpośredniej krytyki się nie nadaje.
No i kłopot. Dlatego rzekomo spontaniczne protesty młodzieży nie dotyczą przymiotów nowego ministra. One odbywają się pod hasłem: „Wszechpolacy precz ze szkół”. I wszystko jasne: Roman Giertych jest brzydki, bo patronuje Wszechpolakom. A Młodzież Wszechpolska jest brzydka, bo jej członkowie rzucają kamieniami w feministki i gejów, noszą swastyki, piją robotniczą krew, mordują obcokrajowców i ogonem na mszę dzwonią.

Nigdy nie byłem wielbicielem Giertycha. Nie przepadam też za narodową retoryką Wszechpolaków, ale uczciwość nakazuje mi zapytać, kiedy i kogo z nich skazano za gwałt, morderstwo albo choćby za pobicie? Który konkretnie Wszechpolak rzucał kamieniami i dlaczego prokuratura nic o tym nie wie?
Poza jazgotem, jacy to ci młodzi od Giertycha są straszni, niczego konkretnego nie słyszę. Pamiętam za to, że to bandziory z młodzieżówki SLD pobiły swego czasu dziennikarza, gdy próbował robić zdjęcia towarzyszowi Naumannowi. Jakoś żadni młodzi nie wychodzili na ulice, gdy edukacji szefował minister Wiatr, czerwony jak sztandar, co płynie ponad trony. To, że ministrowie – a nawet premier – byli wcześniej sługami aparatu peerelowskiej przemocy, nie wyciągnęło na ulice nawet psa. A proszę, do czego teraz dochodzi: Ludzie odpowiedzialni za ohydną komunistyczną indoktrynację, za wpajanie latami uczniom kłamstw i tłamszenie wszelkiej wolnej myśli, patronują młodzieży w walce o „wolność”. O tym, jaka to wolność, świadczą wznoszone w uczniowskich marszach hasła: „Laicka szkoła – otwarty umysł” albo „Wolna szkoła, religia do kościoła”.

No i wyłazi komuch z worka. Nie chodzi o Giertycha – chodzi o „laickość”, a faktycznie o propagandę moralnego nihilizmu. Lekcje religii to tylko początek. Trudno zabrać się za nadawanie szkole funkcji pracza mózgów, dopóki ma tam coś do powiedzenia (choć przecież nie przymusowo) chrześcijaństwo. Po religii zniknęłyby ze ścian krzyże, po krzyżach krzyżyki na szyjach nauczycieli i uczniów, a miejsce modlitw zajęłoby codzienne rozdawanie prezerwatyw i pigułek. I tak ziściłoby się marzenie postkomunistów: młode umysły stałyby się otwarte. Z takich wszystko można wyciągnąć i w to miejsce napakować każdego paskudztwa. No to, młodzieży, na ulice!

- - - - - - -

 

 

Śpiewaj pan!
Piosenkarz Krzysztof Cugowski jakiś czas temu zasłynął poparciem dla małżeńskich aspiracji gejów. Nic dziwnego więc, że przy takich poglądach ostatecznie wypisał się z PiS-u. Zyskał sobie tym u konkurencji chwilową opinię bojownika o jakąś sprawę. Jako takiego zaprosiła go do radia Zet Monika Olejnik, ale rychło okazało się, że pan Cugowski nie wie, czego jest bojownikiem. Słuchacze zaś nie wiedzieli, co senator chce powiedzieć ani nawet, co w ogóle mówi. Jedyny sens jego wypowiedzi był taki, że on „nie jest zawodowym politykiem”. Jak na faceta, który bierze grubą forsę za siedzenie w senacie, to wzruszające wyznanie. Pan Cugowski zdecydowanie powinien śpiewać. Wyłącznie śpiewać.

Selekcja nienaturalna
Kolejny krok na drodze cywilizacyjnej degeneracji. W Wielkiej Brytanii można już sobie zamówić dziecko wyselekcjonowane. Chodzi o takie sztuczne zapłodnienie, które pozwoli urodzić dziecko wolne od dziedzicznej skłonności do niektórych chorób. Wkrótce zacznie się realizować zamówienia na ludzi wolnych od skłonności do umierania.

A było skłamać
Brytyjska 36-letnia minister Ruth Kelly musi odpierać wściekłe ataki gejowskich fundamentalistów. Jedną jej winą jest to, że jest katoliczką, a drugą, że należy do Opus Dei. Nowa burza spadła na nią po niedawnej nominacji na funkcję odpowiedzialnej za przeciwdziałanie dyskryminacji. Pani Kelly, o zgrozo, nie chciała powiedzieć, że aktywny homoseksualizm nie jest grzechem. Wniosek z tego taki, że dyskryminacją jest wynikająca z religii moralna ocena czynu. A zatem wierny zasadom katolik nie może piastować funkcji państwowych. No i mamy dyskryminację katolików.

 

 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.