Z pustego w pełne

Franciszek Kucharczak

|

GN 02/2005

publikacja 12.01.2005 15:21

Kiedy skończą się złoża katolików, feministki będą musiały poszukać sobie innych źródeł energii.

Z pustego w pełne

Krzyż jest symbolem chrześcijan, więc żeby nie urazić wszystkich innych, powinniśmy go zdjąć ze ściany. Tego oczekują wyznawcy tolerancji. Zatem ich symbolem jest pusta ściana. Coś w tym musi być, że tak im się podoba pustka. Już komuniści, wielcy prekursorzy tolerancji religijnej, w wyniku aresztowania obrazu Matki Boskiej na szlaku peregrynacji, zafundowali katolikom pustą ramę. Kościół polski otrzymał cenną lekcję, jak należy wierzyć, żeby tego nikt nie zauważył.

Lekcję słabo przyswojoną, trzeba zatem kontynuować promocję pustki. Jak? – Przez zanegowanie tego, co dotąd nikomu nie wadziło. Na przykład do niedawna nie było w Polsce problemów z „orientacjami seksualnymi”, więc trzeba było powołać gejów, żeby cierpieli z powodu prześladowań. Prześladowania też się powołało. Potem zaraz znaleźli się ludzie lewicowo wrażliwi (nazwę ich dla wygody pustakami), żeby za skromną opłatą powalczyć w ich obronie.

W zasadzie cała robota pustaków sprowadza się do wiercenia coraz większych dziur w całym i opowiadania, że zawsze tam były, ale ukryte z powodu nietolerancji. Zaraz się dowiemy, że znaczna część Polaków od wieków cierpiała z powodu nazwy świąt Bożego Narodzenia, a Boże Ciało już dawno chcieli przemianować na święto Atrakcyjnego Ciała.

Wreszcie przyjdzie refleksja, że i słowo „święta” jest sakralne, więc w to miejsce będziemy mieli, powiedzmy, „laicja”. Tylko czekać, aż zakażą u nas dzwonienia w kościołach, bo przecież dźwięk dzwonu rozchodzi się całkowicie nietolerancyjnie. Muszą go słuchać jakże liczni w Polsce muzułmanie, buddyści, animiści i cykliści. A figury świętych, a krzyże na wieżach i przy drogach – czy to wszystko może funkcjonować w państwie prawa? I tak dalej. Dziura się rozrasta. Ale co będzie, gdy poza nią nic już nie zostanie? Mysz może sobie głosić, że przestrzeń, którą wyżarła w serze, jest lepsza od sera, ale jak już wszystko zje, to z czego będzie żyła?

Pustaki oferują światu próżnię. Dla nich dobry jesteś wtedy, gdy nie masz poglądów, szyldu, jesteś miałki i nijaki. Społeczeństwa, które ulegną takiej wizji świata, długo nie pożyją. Ściana, z której zdjęto krzyż, nie zostanie pusta, bo natura nie znosi próżni. W opuszczone miejsce zawsze coś wejdzie. Jak nie portret Wodza, to choćby Myszka Miki. Opustoszałe kościoły też w końcu się zapełnią. Pod gotyckimi sklepieniami zawyją talibowie z nożami w zębach, odziani w skóry z feministek. Niedobitki postawi się pod ścianą. Z pustaków.

Stajenka Augiasza
Sąd federalny w Nowym Jorku zabronił przed świętami wystawiania w tamtejszych szkołach publicznych szopek bożonarodzeniowych. Podobno godzą w świecki charakter państwa. Tak to jest, kiedy ludzie ze stajenki robią szopkę.

Hokus telepokus
W związku z nowym rokiem pełno w mediach wróżek. W ostatni poniedziałek wróżko-piosenkarka Aida baj-durzyła coś w telewizji o tegorocznej przyszłości, ale jakoś bez konkretów. Powiedziała za to, że 13 stycznia kończy się „rok Judasza". Niestety, nie zdradziła, o którego z polityków jej chodzi. Wróżka pojawiła się też w jednym z programów informacyjnych telewizji publicznej. To już tak źle u was z dziennikarzami?

Budzenie kontrowersji
Sylwia Spurek, legislator-ka z urzędu ds. równego statusu powiedziała w telewizyjnej „Kawie czy herbacie", że pomysł wprowadzenia ustawy o zakazie dawania dzieciom klapsów jest uzasadniony, bo „budzi kontrowersje". Zapewne chodzi o kontrowersje między dziećmi a rodzicami.

Koszulką ich!
Jak donosi tygodnik "Wprost", Jezus zaczyna być „trendy". Jego podobizny zdobią markowe koszulki, można też tanio kupić brodę i wąsy w odpowiednim fasonie. Podobno również książka „Kod Leonarda da Vinci" mieści się w tym nurcie. Pojawiają się komentarze, że to reakcja obronna wobec ekspansji wojowniczego islamu. Że też nasi nie wpadli na to parę wieków temu. Zamiast tłuc się z Turkami pod Lepanto albo pod Wiedniem, wystarczyło się odpowiednio uczesać.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.