W artykule o Sierpniu ’80 (GN 34) mowa jest o tablicach z gdańskiej stoczni z 21 postulatami. Trafiły one do Brukseli i, jak się dowiadujemy, nie zostały przetłumaczone.
„Nie trzeba – czytamy – tablice i tak przemawiają. Jak ikona tego czasu”. Chciałabym przypomnieć, że ikonę też trzeba rozumieć! Przewodniczka w Luwrze opowiada, że młodzież, nie tylko z Rosji, ale i z francuskich szkół podstawowych, w których nie ma religii, pyta ją często: „Kim jest ta kobieta z dzieckiem?”. Nie zgadzam się więc, że wystarczą tablice w języku polskim, powinny być one przetłumaczone w kilku obcych językach, aby były komunikatywne dla wszystkich.
Nie wyobrażam sobie, aby w znanym żydowskim muzeum w USA najważniejsze dokumenty kultury tego narodu eksponowane były jedynie w języku hebrajskim. Tam też są one tłumaczone przynajmniej na angielski
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.