„Boże narodzenie” w Wielkanoc

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 11/2008

publikacja 17.03.2008 15:37

Chrzest jest „Bożym narodzeniem” chrześcijanina. Woda chrztu zanurza nas w śmierć Chrystusa i w Jego zmartwychwstanie. Wielkanoc to najwłaściwsza pora udzielania chrztu.

„Boże narodzenie” w Wielkanoc Neofici otrzymują białe szaty i świece zapalone od Paschału fot. JAKUB SZYMCZUK

Bardzo wcześnie utrwaliło się w Kościele przekonanie, że święta paschalne są najlepszym momentem dla udzielania chrztu. Sakramenty są mostem łączącym Paschę Jezusa z moim życiem. W chrzcie zbawcze owoce męki, śmierci i zmartwychwstania zostają udzielone konkretnemu człowiekowi. Pascha Chrystusa może stać się i moją paschą.

Kościół jak matka
Wigilia Paschalna jest nie tylko modlitewnym czuwaniem, wspominaniem i uobecnianiem tajemnicy Chrystusa. Jest także wtajemniczeniem. Sensem liturgicznej celebracji nie jest bierna obserwacja, ale wejście w misterium żywego Boga, uczestnictwo. Chrystus zmartwychwstały chce zjednoczyć się z człowiekiem. On nie tylko opowiada o życiu, ale daje życie. Katechumeni po długim okresie przygotowań przeżywają w Wielkanoc swój wielki dzień narodzin dla Chrystusa. Kościół bywa często porównywany do matki, która wciąż rodzi nowe dzieci. Święty Jan Chryzostom tak opisał przed wiekami radość paschalnej liturgii: „Widzę dziś zgromadzenie promieniejące bardziej niż zwykle: to Kościół Boży raduje się z powodu swych dzieci. Rzeczywiście, tak jak kochająca matka, która cieszy się, gdy widzi wokół siebie swe dzieci i nie posiada się z radości, tak Kościół w swoim duchowym macierzyństwie przepełniony jest radością, w obliczu tych dzieci, które widzi wzrastające jak duchowe kłosy na swej urodzajnej ziemi”. Chrześcijańska inicjacja dorosłych obejmowała w starożytności trzy sakramenty: chrzest, bierzmowanie i Eucharystię. Udzielano ich podczas jednego obrzędu w Wigilię Paschalną. Również współczesne „Obrzędy chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych” zachowują ten porządek.

Chrzest, bierzmowanie, Eucharystia
Liturgia chrzcielna następuje po liturgii słowa. Kandydaci do chrztu przechodzą wraz z rodzicami chrzestnymi do chrzcielnicy. Śpiewa się Litanię do Wszystkich Świętych, po czym następuje uroczyste błogosławieństwo wody. Kandydaci wyrzekają się zła i wyznają wiarę (w formie pytań i odpowiedzi), a wszyscy obecni odnawiają swoje chrzcielne przyrzeczenie. Chrztu udziela się albo przez trzykrotne zanurzenie, albo przez polanie. Najważniejsze słowa sakramentu to: „N., ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Po chrzcie następują tzw. obrzędy wyjaśniające. Chrzestni nakładają neofitom białą szatę – symbol przyobleczenia się w Chrystusa, a następnie zapalają od świecy paschalnej świecę, którą podają nowo ochrzczonym. Celebrans mówi: „Staliście się światłem w Chrystusie. Postępujcie jak dzieci światłości, trwajcie w wierze, abyście ze wszystkimi świętymi mogli wyjść na spotkanie przychodzącego Pana w królestwie niebieskim”.

Zaraz po chrzcie kapłan (nawet jeśli nie jest biskupem) udziela nowo ochrzczonym bierzmowania. Wszyscy obecni kapłani wyciągają ręce nad tymi, którzy mają być bierzmowani. Po czym modlą się: „Boże wszechmogący, Ojcze naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który odrodziłeś te sługi swoje przez wodę i Ducha Świętego i uwolniłeś ich od grzechu, ześlij na nich Ducha Świętego Pocieszyciela; daj im ducha mądrości i rozumu, ducha rady i męstwa, ducha umiejętności i pobożności, napełnij ich duchem Twojej bojaźni. Przez Chrystusa. Pana naszego”. Następnie celebrans zanurza palec w oleju krzyżma i kreśli na czole bierzmowanego znak krzyża mówiąc: „N., przyjmij znamię daru Ducha Świętego”. Bierzmowany odpowiada „Amen”. Celebrans dodaje „Pokój z tobą”, bierzmowany odpowiada „I z duchem twoim”.
Nowo ochrzczeni uczestniczą po raz pierwszy w Eucharystii. Wypada, aby razem z rodzicami chrzestnymi i rodziną przyjęli Komunię św. pod dwiema postaciami.

Po przyjęciu trzech sakramentów inicjacji rozpoczyna się tzw. okres mistagogii, czyli umocnienia i pogłębienia otrzymanej łaski. Nowe życie wymaga troski i pielęgnacji. Neofici muszą koniecznie zostać otoczeni opieką wspólnoty Kościoła. W oktawie wielkanocnej neofici powinni codziennie uczestniczyć w Eucharystii wraz z rodzicami chrzestnymi. Mogą wtedy zakładać białe szaty, które otrzymali na chrzcie (dlatego pierwszy tydzień wielkanocny nazywany jest białym tygodniem). Neofici powinni słuchać katechez, które wyjaśniają, czym jest Eucharystia i pozostałe sakramenty. Za jakiś czas przystąpią do pierwszej spowiedzi. Egeria, chrześcijanka z IV wieku, pisze, że katechezy dla neofitów budziły entuzjazm: „Podczas gdy biskup mówi o tych wszystkich sprawach i tłumaczy je, okrzyki aprobaty są tak silne, że głosy te słychać nawet poza kościołem”.

Co to oznacza dla nas?

1. Dorośli przyjmują trzy pierwsze sakramenty zgodnie z ich pierwotną kolejnością: chrzest, bierzmowanie i Eucharystia. Prawosławie trzyma się tej kolejności także przy chrzcie dzieci i akcentuje jedność trzech sakramentów inicjacji. Zachodnia tradycja w przypadku chrztu dzieci przesuwa bierzmowanie na czas późniejszy (osiągnięcie „wieku używania rozumu”) i rezerwuje jego udzielanie biskupowi. Jednak ślad dawnej tradycji pozostał. Kiedy chrzci się dzieci, po polaniu wodą następuje namaszczenie krzyżmem. Drugiego namaszczenia udziela biskup przy bierzmowaniu. Katechizm Kościoła Katolickiego kładzie nacisk na jedność obu tych sakramentów. Bierzmowanie jest utwierdzeniem, dopełnieniem i umocnieniem łaski chrztu.

2. Obrzęd chrztu dzieci nie różni się bardzo od chrztu dorosłych. Najważniejszym rytem jest zanurzenie lub polanie wodą oraz słowa: „N., ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Również dziecko otrzymuje białą szatę, a rodzice chrzestni zapalają świecę od paschału. Oczywiście, dzieci nie wyznają wiary. Czynią to ich rodzice i chrzestni. Wigilia Paschalna koncentruje się wokół chrztu i Eucharystii. To chrzest pozwala nam przeżywać Misterium Paschalne Chrystusa w powiązaniu z naszym życiem. Chrześcijańskie życie ma kształt paschalny, jest nieustannym przechodzeniem ze świata grzechu do świata łaski. Cały Wielki Post zmierzał do tego momentu, aby w Wielkanoc świadomie odnowić swój chrzest, czyli więź z Chrystusem ukrzyżowanymi i zmartwychwstałym. Dlatego wspominając własny chrzest, wyrzekamy się po raz kolejny zła i wyznajemy wiarę.

3. Szkoda, że tak rzadko udziela się chrztu podczas Wigilii Paschalnej. Duszpasterze tłumaczą, że to trwa za długo. Jednak kiedy zapraszają ludzi na całonocne czuwania przy innych okazjach, nie mają takich oporów. Przedziwna logika, pomieszanie hierarchii ważności. Piękna celebracja sakramentu działa nieraz silniej niż kazanie. Jan Paweł II podczas spotkania z młodzieżą w Paryżu w 1997 roku uczynił celebrację chrztu ważnym elementem swojego przepowiadania wiary.

4. Ponieważ w liturgii Wigilii Paschalnej uczestniczy tylko część wiernych, więc warto, by duszpasterze w Niedzielę Wielkanocną posłużyli się na Mszach świętych chrzcielnym wyznaniem wiary (w formie pytań). Będzie to jakaś namiastka nocnej celebracji. Jeśli Wielki Post i Triduum Paschalne nie prowadzą wierzących do świadomej odnowy własnego chrztu, to znaczy, że mijają się z celem. Wielkie święta wiary zamiast głębokiego duchowego przeżycia stają się martwą, niezrozumiałą tradycją, rytuałem bez treści. Nie daj Boże!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.