Wszystko, o co chciałeś zapytać

Tomasz Gołąb

|

GN 51/2005

publikacja 19.12.2005 14:30

Kard. Joseph Ratzinger argumentował kiedyś,że nie należy wstydzić się katolickiej nauki społecznej, bo to właśnie ona może być źródłem zawstydzeniadla innych. Teraz nie wypada się wstydzić.Teraz trzeba ją znać.

Wszystko, o co chciałeś zapytać Kompendium wydała Radads. Społecznych KEP, której przewodniczy bp Kazimierz Ryczan. Tomasz Gołąb

Dlaczego lichwa przypomina zabójstwo? Czy matce pracującej w domu należy się wynagrodzenie? Gdzie tkwi zło wolnych związków i kiedy rozwiedzeni mogą przystępować do Komunii? Te i setki innych pytań, stawianych nie tylko przez katolików, znalazły odpowiedź w wydanym właśnie przez oficynę „Jedność” „Kompendium Nauki Społecznej Kościoła”.

Watykański pierwowzór zaprezentowany został rok temu. Polskie wierne tłumaczenie potrzebowało dwunastu miesięcy. Rodzima wersja „Kompendium” liczy 680 stron, z czego 385 to jego tekst, a 241 – indeksy tekstów biblijnych, soborowych, papieskich, dykasterii watykańskich, prawa kanonicznego i międzynarodowego oraz indeks analityczny, który bardzo ułatwia poruszanie się po grubej książce nawet osobom bez wykształcenia teologicznego.

– Kompendium zawiera najpełniejszą wykładnię nauki Kościoła w kwestiach społecznych. Powołuje się przy tym w ponad tysiąc dwustu przypisach na olbrzymią liczbę dokumentów: od Ojców Kościoła do najnowszych dokumentów papieskich rad i komisji. Do wszystkich tłumacze musieli dotrzeć. Byłoby im łatwiej, gdyby istniało miejsce, gdzie oficjalne dokumenty są dostępne po polsku w postaci elektronicznej. Ale takiego miejsca nie ma – mówi ks. Jan Nowak, redaktor naczelny wydawnictwa „Jedność”.

– Jest za to „Kompendium”, dzieło przeznaczone nie tylko dla katolików i nie tylko dla specjalistów – przekonuje bp Kazimierz Ryczan, który w polskim Episkopacie przewodniczy Radzie ds. Społecznych, polskiemu odpowiednikowi „Iustistia et Pax”, która wydała „Kompendium”.

W liście odczyta-nym podczas prezentacji 6 grudnia, przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” kard. Renato Martino podkreślił, że chrześcijanie w Polsce, zwłaszcza po przemianach lat 80., najlepiej rozumieją, iż głoszenie nauki społecznej Kościoła nie jest dygresją w jego nauczaniu ani ingerencją w sferę, która do niego nie należy. Więcej: jest prawem i obowiązkiem katolików w ich misji ewangelizowania świata.

– Kościół nie jest w getcie, nie może być pozbawiony wpływu na życie społeczne i polityczne, nawet jeśli ktoś – opacznie rozumiejąc przestrzeń oddziaływania między państwem i jego obywatelami – odmawia mu tego prawa. Używanie argumentu, że Kościół miesza się do polityki, po lekturze „Kompendium” stanie się bezzasadne – dowodził ks. prof. Kazimierz Święs, socjolog religii.
– Wreszcie debaty publiczne w Polsce uzyskały punkt odniesienia. Do tej pory dominował w nich bełkot, gdy chodzi o terminologię, kompetencje i sposób argumentowania – podkreśla ks. Jan Nowak, koordynujący pracę tłumaczy włoskiego oryginału „Kompendium”. – Teraz mamy źródło, z którego można cytować i z którego można uczyć się języka dyskusji.

„Kompendium Nauki Społecznej Kościoła” można nabyć w księgarniachw całym kraju. Sprzedaż wysyłkową prowadzi m.in. wydawnictwo „Jedność”. Cena: ok. 50 zł. (świąteczny rabatna stronach www.jednosc.com.pl – 36.75 zł).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.