Kiedy święty?

Beata Zajączkowska, korespondentka w Watykanie, dziennikarka Radia Watykańskiego

|

GN 28/2005

publikacja 11.07.2005 13:18

Jana Pawła II. Rozpoczęty 87 dni po śmierci proces beatyfikacyjny ma potwierdzić ten fakt.

Kiedy święty? Wierni z portretem Jana Pawła II podczas rozpoczęcia jego procesu beatyfikacyjnego w Bazylice św. Jana na Lateranie 28 czerwca br. Agencja Gazeta/AP/Alessandra Tarantino

Kard. Camillo Ruini, który prosił Benedykta XVI o dyspensę od pięciu lat oczekiwania na rozpoczęcie procedur beatyfikacyjnych, wyraził pragnienie, by proces mógł zakończyć się jak najszybciej. Potwierdziło je tysiące pielgrzymów biorących udział w pierwszej, jedynej publicznej sesji trybunału beatyfikacyjnego.

Cały świat ponownie usłyszał wołanie: Santo subito, czyli natychmiast święty! – Rzesze pielgrzymów modlących się codziennie przy grobie Jana Pawła II świadczą niezbicie, że lud pragnie rychłej beatyfikacji Sługi Bożego Karola Wojtyły – podkreśla ks. Albert Szustak. W dniu oficjalnego rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego wraz z kilkunastu innymi kapłanami uczestniczył on w porannej Mszy przy grobie Papieża. Eucharystię koncelebrowali kard. Franciszek Macharski i abp Stanisław Dziwisz. Po Mszy każdy mógł uklęknąć przy grobie Jana Pawła II i w ciszy się pomodlić.

Jawna sesja procesu
Wieczorem w Bazylice św. Jana na Lateranie przy specjalnym stole ustawionym przed ołtarzem zasiedli członkowie trybunału beatyfikacyjnego. Po nieszporach odczytano dokument o powołaniu trybunału odpowiedzialnego za dochodzenie diecezjalne w sprawie beatyfikacji Jana Pawła II. Pierwszy przysięgę złożył kard. Camillo Ruini. Powtórzyli ją członkowie Trybunału Beatyfikacyjnego – sędziowie, notariusze, promotor sprawiedliwości oraz postulator procesu ks. Sławomir Oder. Wszyscy przyrzekli sumiennie wykonywać swoje obowiązki, dochować tajemnicy oraz nie przyjmować podarunków i pieniędzy od osób pragnących wpłynąć na przebieg procesu.

Ks. Oder przedstawił listę kilkuset tekstów, które zostaną zbadane w czasie procesu, a także spis świadków, których trzeba będzie przesłuchać. Ich nazwiska objęte są tajemnicą. Zeznawać będą nie tylko katolicy, ale również żydzi, muzułmanie oraz ludzie niewierzący. Na pewno na liście jest nazwisko abpa Stanisława Dziwisza. Mimo długoletniej znajomości z Janem Pawłem II przed sądem nie będzie zeznawał Benedykt XVI, ponieważ jest on sędzią w procesie.

Uzasadnienie zbędne
– Cokolwiek mógłbym teraz dodać w sprawie życia, heroiczności cnót i sławy świętości Sługi Bożego, by przedstawić postać Jana Pawła II i uzasadnić otwa-rcie jego procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego, wydaje się zbyteczne ze względu na powszechność wiedzy o nim, a także powszechne przekonanie o jego świętości – powiedział kard. Camillo Ruini, prezentując życiorys Karola Wojtyły. Wyraził nadzieję, że proces zakończy się bardzo szybko.

– Dziękuję Polsce za Jana Pawła II – powiedział wikariusz dla diecezji rzymskiej, podkreślając, że to właśnie na polskiej i krakowskiej ziemi „Karol Wojtyła otrzymał życie, wiarę i swe podziwu godne bogactwo chrześcijańskie i ludzkie, aby stanowić dar dla Rzymu i świata całego”. Przemówienie było wielokrotnie przerywane oklaskami, szczególnie mocno zabrzmiały one, gdy kard. Ruini wspomniał osobistego sekretarza Jana Pawła II. Na twarzy abpa Dziwisza pojawiły się łzy wzruszenia. Płakała siostra Tobiana oraz pozostałe sercanki, które przez lata służyły Papieżowi. Szczególnie wzruszającym momentem było wspólne odmówienie oficjalnej modlitwy o rychłą beatyfikację Karola Wojtyły. Każdy z pielgrzymów odmawiał ją we własnym języku.

Codziennie na adres internetowy postulatora: postulazione.giovannipaoloII@vicariatusurbis.org napływa około stu listów zawierających świadectwa łask otrzymanych za pośrednictwem zmarłego Papieża oraz opinie o jego świętości. Ks. Oder podkreśla, że niespodzianką dla niego jest ogrom miłości zawarty w tych listach. Czy proces będzie zatem krótki? Zależy to od Benedykta XVI, który może podjąć decyzję o przyśpieszeniu pewnych procedur. Pozostaje modlitwa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.