Siostra Joanna od budowania mostów

Joanna Jureczko-Wilk

|

GN 03/2005

publikacja 12.01.2005 20:20

Lubiła powtarzać słowa Jana XXIII, że to katolicy – najliczniejsza grupa wśród chrześcijan – powinni wybiegać pierwsi na spotkanie braciom z innych Kościołów chrześcijańskich. Cicha, skromna franciszkanka, pozostająca w cieniu ważnych ekumenicznych wydarzeń, w rzeczywistości często była ich motorem.

Siostra Joanna od budowania mostów

Dzięki siostrze Joannie nauczyłem się, czym jest ekumenizm jeszcze przed Soborem Watykańskim II i późniejszym nauczaniem papieży – wspomina biskup senior Bronisław Dembowski.

Drobna, siwiuteńka s. Joanna Lossow zmarła po operacji w warszawskim szpitalu 2 stycznia br. Miała 96 lat, z czego 71 przeżyła w zgromadzeniu franciszkanek służebnic krzyża. 45 lat poświęciła pracy ekumenicznej. W jej intencji ofiarowała też cierpienia ostatnich lat życia i własną śmierć. „Pilnujcie jedności!” – mówiła do przyjaciół, odwiedzających ją w ostatnich dniach.

– Dla niej nikt nie był obcy
Postawę otwarcia, szacunku dla ludzi inaczej myślących, poszukujących czerpała z tradycji Lasek, od matki Elżbiety Czackiej i ks. Władysława Korniłowicza – mówi s. Maria Krystyna Rottenberg, jej następczyni w Ośrodku Ekumenicznym „Joannicum”.

W życiorysie spisanym trzy lata temu s. Joanna wspominała: „Dla naszych założycieli nie było »Żyda ani Greka«, lecz wszyscy Chrystusowi, bo męką Jego i śmiercią odkupieni”.

Szczególną wrażliwość wyniosła z rodzinnego domu – ziemiańskiego, z tradycjami i ekumenicznego. Jej matka pochodziła ze słynnego rodu Szembeków i była katoliczką, a ojciec – ewangelikiem. Halina, bo tak brzmi jej świeckie imię, studiowała w Poznaniu i w Paryżu, a potem, już jako zakonnica, na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. U franciszkanek zarządzała domem rekolekcyjnym, pracowała w sekretariacie ks. Korniłowicza, była mistrzynią nowicjatu i prowadziła wykłady teologiczne dla sióstr.

Zaangażowała się na rzecz pojednania chrześcijan, zanim jeszcze Sobór Watykański II dał zielone światło dla tego typu działań. W 1961 r. zaczęła pracę w sekcji ekumenicznej przy Studium Duszpasterskim, przekształconym potem w Ośrodek ds. Jedności Chrześcijan przy Warszawskiej Kurii Metropolitalnej. Organizowała spotkania ekumeniczne i sympozja poświęcone ekumenizmowi, współredagowała „Biuletyn Ekumeniczny”, przez ponad dwadzieścia lat była członkiem Komisji Episkopatu ds. Ekumenizmu.

– Kiedy za namową siostry Joanny, 10 stycznia 1962 r., zorganizowałem pierwsze nabożeństwo ekumeniczne, potem na konferencji księży dziekanów jeden z księży mówił, że „młody rektor” poszedł za daleko w ukłonach wobec innych Kościołów.

Byłem wtedy rektorem kościoła św. Marcina w Warszawie, przy którym znajduje się klasztor sióstr franciszkanek służebnic krzyża i współpraca z s. Joanną układała się dobrze. Była stanowcza, a ja najczęściej przystawałem na jej propozycje, bo były dobre. Rozumiałem jej marzenia, ona moje ograniczenia organizacyjne u św. Marcina – wspomina biskup-senior Bronisław Dembowski.

Modlitwy ekumeniczne na Piwnej odbywają się w ostatni czwartek miesiąca, nieprzerwanie od 1962 r.
– Miała momenty zwątpienia, zwłaszcza na początku, ale zawsze zwyciężała „nadzieja, która zawieść nie może” – mówi s. Maria.

Sobór otworzył drzwi
Dopiero Sobór Watykański II i nauczanie późniejszych papieży otworzyło drzwi ekumenizmowi. W 1976 r. s. Joanna założyła na Piwnej Ośrodek Ekumeniczny „Joannicum” im. Jana XXIII, a właściwie nadała nazwę czemuś, co u św. Marcina kiełkowało już od dawna. Ośrodek organizuje rekolekcje ekumeniczne i sesje naukowe w Laskach, na które przyjeżdża młodzież, osoby konsekrowane i księża. Od dziesięciu lat uczestniczą w nich także duchowni i świeccy ze Wschodu.

Pomaga w ustaleniu kalendarza styczniowych modlitw o jedność chrześcijan i organizuje opłatek ekumeniczny. Z kilkutysięcznym zbiorem książek i czasopism poświęconych ekumenizmowi, ośrodek jest nieocenionym źródłem informacji o historii i o tym, co obecnie dzieje się w sprawie jedności chrześcijan.

Niestrudzone działanie s. Joanny na rzecz jedności pod koniec jej życia zostało docenione. Z rąk Prymasa Polski kard. Józefa Glempa otrzymała srebrny medal „Ecclesiae Populoque Servitium Praestanti (1993). Wraz ze swoją przyjaciółką, luterańską diakonisą s. Reginą Witt, dostała wyróżnienie „Bóg zapłać” miesięcznika „Powściągliwość i Praca” (1998) oraz Ekumeniczną Nagrodę Pojednania św. Wojciecha, przyznawaną przez Fundację Aśram Anavim Ekumeniczny Klasztor Sztuki (1999).

W ubiegłym roku ukazała się książka autorstwa sióstr Joanny i Reginy, poświęcona luterańskiemu pastorowi ks. Zygmuntowi Michelisowi, współzałożycielowi i pierwszemu prezesowi Polskiej Rady Ekumenicznej. To jego kaznodziejstwo, a przede wszystkim świadectwo życia, było inspiracją do ekumenicznych działań obu sióstr. Obie napotkały na ekumenicznej drodze wiele trudności, niezrozumienia, osamotnienia, także w ramach własnych wspólnot.

– Do ostatnich chwil s. Joanna z pełną świadomością ofiarowywała cierpienia za sprawę jedności chrześcijan właśnie w Polsce – podkreśla s. Maria. – Jej marzeniem było, żebyśmy nadążali za ekumeniczną postawą i nauczaniem Jana Pawła II.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.