Śmierć przy ołtarzu

Leszek Śliwa

|

GN 38/2009

publikacja 17.09.2009 14:45

Michelangelo Merisi da Caravaggio, „Męczeństwo świętego Mateusza”, olej na płótnie, 1599–1600, Kościół San Luigi dei Francesi, Rzym

Śmierć przy ołtarzu Michelangelo Merisi da Caravaggio, „Męczeństwo świętego Mateusza”, olej na płótnie, 1599–1600, Kościół San Luigi dei Francesi, Rzym

Kaplica Contarelli w rzymskim kościele San Luigi dei Francesi zawsze jest pełna turystów. Nie tylko dlatego, że autor wiszących w niej obrazów jest bardzo znanym malarzem. Także, a może przede wszystkim, dlatego, że jego dzieła robią ogromne wrażenie, nawet na ludziach nieznających się na malarstwie.

W kaplicy Contarelli na trzech obrazach Caravaggia spotykamy św. Mateusza. Pierwsze z tych dzieł pozwala nam zbliżyć się do tajemnicy jego powołania na apostoła, drugie – zrozumieć źródła jego inspiracji jako Ewangelisty, trzecie przypomina nam o jego męczeńskiej śmierci. Analiza tych trzech płócien może nam powiedzieć więcej o świętości Mateusza niż niejeden naukowy traktat.

W Piśmie Świętym śmierć Mateusza nie została opisana. Caravaggio nawiązał do tradycji mówiącej o tym, że Ewangelista został przebity mieczem podczas sprawowania Eucharystii. Widzimy go, jak leży powalony na ziemię. Za chwilę kat wymierzy cios. Ołtarz znajduje się w tle. Na obrazie widnieje aż 13 osób. Snop namalowanego przez artystę światła skupia naszą uwagę na św. Mateuszu i kacie. Ewangelista ma na sobie szaty liturgiczne, natomiast niemal nagi kat jest upozowany na herosa z greckiej lub rzymskiej mitologii.

Ich konfrontacja symbolizuje zatem starcie dwóch światów: pogańskiej kultury antycznej i Kościoła katolickiego. Nad św. Mateuszem unosi się chmura, z której anioł podaje mu palmę męczeństwa. Kat łapie świętego za rękę, próbując nie dopuścić, by przyjął ten symbol. Pozostałe osoby to przerażeni ludzie, obserwujący mord. Wśród nich Caravaggio umieścił swój autoportret. Z tyłu, na najdalszym planie, na lewo od kata, widzimy zadumaną twarz artysty.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.