Trudne negocjacje

Leszek Śliwa

|

GN 08/2008

publikacja 27.02.2008 08:26

Piero della Francesca, „Biczowanie Chrystusa”, olej i tempera na desce, ok. 1450, Galleria Nazionale delle Marche, Urbino

Piero della Francesca Piero della Francesca
"Biczowanie Chrystusa”
olej i tempera na desce, ok. 1450, Galleria Nazionale delle Marche, Urbino

To bardzo zagadkowy obraz. Niezwykłe jest przede wszystkim to, że scena biczowania Chrystusa znajduje się w głębi, a na pierwszym planie widzimy trzech rozmawiających mężczyzn. Zapewne artysta chciał zwrócić szczególną uwagę właśnie na tę rozmowę. Kim byli ci mężczyźni? O czym rozmawiali?

Niektórzy uczeni sugerowali, że w ten sposób Piero della Francesca wyróżnił sponsorów swej twórczości. Mieliby to więc być Oddantonio, książę Urbino, jego brat Federico i syn Federico – Guidobaldo. Ta interpretacja nie rozwiewa jednak wątpliwości. Bogaci mecenasi zwykle na obrazach adorują Boga lub świętych. Tymczasem dzieło włoskiego artysty dzieli się wyraźnie na dwie osobne sceny. Z lewej strony oprawcy przygotowują się do wymierzenia chłosty Chrystusowi. Z prawej strony trzej mężczyźni wydają się tego nawet nie widzieć. Kluczem do zrozumienia dzieła jest… data jego powstania.

W roku 1453 Konstantynopol, stolica prawosławnego Cesarstwa Bizantyńskiego, padnie pod ciosami muzułmańskich Turków. Wcześniej cesarze próbowali szukać ratunku. Licząc na pomoc Zachodu, Jan VIII Paleolog zaprzysiągł w 1439 r. unię florencką z papieżem Eugeniuszem IV. A zatem oprawcy Chrystusa to Turcy szykujący atak na Konstantynopol.

Mężczyzna siedzący z lewej strony to cesarz Jan VIII Paleolog, przyglądający się temu bezradnie. Trzej mężczyźni na pierwszym planie to negocjatorzy, którzy w Europie próbują się dogadać. Brodaty Grek z lewej to wysłannik cesarza, proszący o pomoc katolickiego księcia z prawej. Postać w środku symbolizuje młodych chrześcijan z Zachodu, gotowych do walki. W chwili powstawania obrazu trudno już było o optymizm. Duchowieństwo prawosławne Bizancjum odrzuciło unię z Rzymem. W decydującej chwili cesarstwu pomagały tylko wojska Wenecji i Genui.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.