Święta i jagnię

Leszek Śliwa

|

GN 03/2008

publikacja 21.01.2008 09:20

Domenico Zampieri, zwany Domenichino „Święta Agnieszka”, olej na płótnie, ok. 1620, Królewska Kolekcja, Windsor

Domenico Zampieri, zwany Domenichino Domenico Zampieri, zwany Domenichino
„Święta Agnieszka”
olej na płótnie, ok. 1620, Królewska Kolekcja, Windsor

Ten portret świętej Agnieszki jest jednocześnie symbolicznym przedstawieniem okoliczności jej śmierci. Agnieszka żyła w Rzymie, prawdopodobnie na przełomie III i IV wieku. Była męczennicą. Według tradycji, zginęła w wieku 12 lub 13 lat, broniąc dziewictwa, które ślubowała Chrystusowi. O jej świętości mówi aureola wokół głowy, pobożnie złożone ręce i skierowany ku niebu wzrok. Znakiem zachowanego dziewictwa jest złota korona, wysadzana drogimi kamieniami, którą świętej nakłada na głowę anioł. O męczeńskiej śmierci przypomina natomiast palma, jaką ten sam anioł trzyma w drugiej ręce.

Ważne znaczenie mają też płaskorzeźby na stojącym z lewej strony wielkim wazonie. Pokazują sceny składania ofiary pogańskim bogom. Legenda mówi, że Agnieszkę również chciano poświęcić pogańskim bogom. Odprowadzono ją do świątyni Minerwy w Rzymie, gdzie miała być pozbawiona dziewictwa. Odmówiła, wybierając śmierć.

Najważniejszym atrybutem św. Agnieszki jest baranek. Widzimy go na dole, z lewej strony, w objęciach aniołka. Baranek oznacza, że Agnieszkę zamęczono z powodu miłości do Chrystusa, a w sztuce starochrześcijańskiej bardzo często przedstawiano Zbawiciela jako baranka. Drugą przyczyną wyboru tego atrybutu było... imię świętej. Łacińskie imię Agnes (Agnieszka) pochodziło z greckiego słowa hagné (czysta, dziewicza).

W starożytnym Rzymie kojarzyło się jednak z agnus – łacińskim słowem oznaczającym baranka. Tak więc baranek – symbol Chrystusa – stał się jednocześnie atrybutem św. Agnieszki. I to nie tylko w sztuce. Skojarzenie było tak mocne, że gdy w Polsce średniowiecznej popularne stało się imię Agnieszka, przekształcane często w Jagnieszka, Jagienka czy Jagna, powstało również słowo „jagnię”, oznaczające młodą owieczkę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.