Cud w Betsaidzie

Leszek Śliwa

|

GN 06/2007

publikacja 09.02.2007 11:46

Duccio di Buoninsegna, „Uzdrowienie niewidomego”, tempera na desce, 1308–1311, National Gallery, Londyn

Duccio di Buoninsegna, „Uzdrowienie niewidomego” Duccio di Buoninsegna, „Uzdrowienie niewidomego”
tempera na desce, 1308–1311, National Gallery, Londyn

Jak pokazać scenę, w której Chrystus uzdrawia niewidomego? Tylko pozornie jest to proste. Twórcy średniowieczni musieli myśleć o tym, jak dotrzeć do ludzi niepiśmiennych, nieznających tej ewangelicznej sceny. Trzeba im było pokazać zarówno sytuację, jaką zastał Jezus, jak i rezultat Jego działania. Dlatego niewidomy na obrazie Duccio di Buoninsegny występuje… dwukrotnie: przed i po cudzie.

Do cudu opisywanego w Ewangelii wg św. Marka doszło w Betsaidzie. Do Chrystusa idącego na czele swych uczniów przyprowadzono niewidomego. W centrum obrazu widzimy, jak Jezus dotyka oczu nieszczęsnego inwalidy, podpierającego się kosturem. Apostołowie i uczniowie przyglądają się z napięciem gestom Mistrza.

Chwilę później uzdrowiony mówi: „Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa” (Mk 8,24). Duccio postąpił zgodnie z zasadą czytania od lewej strony do prawej. Właśnie po prawej stronie namalował zakończenie opowieści. Niewidomy, który przejrzał, wypuszcza z rąk kostur – od tej chwili nie będzie mu już więcej potrzebny.

Obraz był częścią predelli poliptyku ołtarzowego, malowanego dla katedry w Sienie. Główna część kompozycji przedstawiała Matkę Bożą z Dzieciątkiem na tronie. Pozostałe ukazywały wydarzenia z życia Jezusa. Do naszych czasów zachowała się tylko część tych obrazów, a poliptyk nie tworzy już całości. Teraz główny obraz można podziwiać w Sienie, a „Uzdrowienie niewidomego” – w Londynie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.