Jak działa krakowskie okno

GN 12/2009

publikacja 22.03.2009 21:49

Pierwsze dwie adopcje w Krakowie nie były najprostsze – Kraków przecierał szlaki. Obecnie wypracowano model działania, który może służyć innym miastom.

Jak działa krakowskie okno Krakowskie „Okno życia” poświęcił kard. Stanisław Dziwisz fot. M42.PL/JACEK R. GRUSZCZYNSKI

Wszystkie dzieci znalezione w Krakowie są już z nowymi rodzicami, choć jedno dziecko (znalezione w styczniu) czeka jeszcze na pełną adopcję.

Gdy siostry nazaretanki, opiekujące się oknem, znajdują dziecko, dzwonią po karetkę, która zabiera niemowlę na oddział neonatologiczny. Jednocześnie informują o dziecku ośrodek adopcyjny, który powiadamia sąd.

Ośrodek występuje do sądu z dwiema prośbami: o wydanie postanowienia w sprawie zarządzeń opiekuńczych dotyczących dziecka oraz o nadanie dziecku tożsamości. Sąd wydaje decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej.

W Krakowie taka decyzja była wydawana nawet tego samego dnia, w którym do sądu wpłynęło pismo. Po zakończeniu procedury nadawania tożsamości, rozpoczyna się procedura adopcyjna. Wtedy ośrodek adopcyjny składa wniosek o preadopcję – powierzenie dziecka rodzinie starającej się o adopcję.

Najczęściej sąd podejmuje decyzję o preadopcji bardzo szybko, nawet w ciągu tygodnia. Dzieci po wyjściu ze szpitala nawet nie trafiają do rodziny zastępczej: są umieszczane od razu u rodziny adopcyjnej. Dziecko przebywa w nowej rodzinie podczas całej procedury adopcyjnej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.