Bogu dzięki, że powstają!

ks. Tadeusz Bożenko, duszpasterz rodzin archidiecezji warszawskiej

|

GN 12/2009

publikacja 22.03.2009 21:52

Do każdego okna życia, w pewnym sensie, można odnieść talmudyczną zasadę: "Każdy, kto ocala ludzkie życie, ratuje cały świat".

Bogu dzięki, że powstają!

Okna życia są nie tylko konkretnym miejscem przygotowanym do przyjęcia dziecka, którego życie jest zagrożone. Jest przede wszystkim wspólnotą ludzi dobrej woli.

Wspólnotą ludzi, którzy chcą ratować ludzkie życie! Jest również miejscem nieustannego czuwania (dwie osoby dyżurujące 24 godziny na dobę) oraz modlitwy w intencji dzieci i ich rodziców.

Trzeba pochylić czoło przed tymi, którzy taki wysiłek podejmują. W medialnej dyskusji należy nieustannie przypominać podstawowe zasady: matka, która nie może podjąć się trudu wychowania własnego dziecka, może po urodzeniu pozostawić je w szpitalu albo przekazać je do ośrodka adopcyjnego. Pozostawienie dziecka w oknie życia nie powinno być dla tych decyzji alternatywą.

Jest natomiast zaporą dla pokusy porzucenia dziecka przy śmietniku, na klatce schodowej czy w innym niekontrolowanym miejscu. Okno życia jest znakiem wyrażającym gotowość na przyjęcie każdego poczętego człowieka, który tylko krótki czas jest pod sercem matki.

Jest symbolem gotowości, który od czasu do czasu, przyjmując pozostawionego w nim noworodka, potwierdza, niestety, potrzebę swojego istnienia. Dzięki Bogu za każde ocalone w oknie życie!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.