Jak to się robi w Ameryce?

Zofia Szozda, mieszkanka Tarnobrzega pochodząca z Connecticut w USA

|

GN 22/2008

publikacja 06.06.2008 09:44

Za co dziękuję? Dzień Dziękczynienia to jedno z największych amerykańskich świąt narodowych. Obchodzone jest w czwarty czwartek listopada. Po raz pierwszy obchodzono je w 1621 r.

Po raz pierwszy obchodzono je w 1621 r. Było to dziękczynienie pierwszych osadników, nazywanych pielgrzymami, za to, że udało im się przeżyć pierwszy, bardzo trudny rok na nowym kontynencie. Pomogli im w tym Indianie.

Jak to się robi w Ameryce?   Dlatego pielgrzymi wraz z nimi urządzili dziękczynną ucztę. Nawiasem mówiąc, relacje pomiędzy Indianami a pielgrzymami szybko się pogorszyły, ze szkodą dla Indian. Święto było mocno propagowane pod koniec XIX w., kiedy Amerykanie starali się połączyć różne grupy imigrantów i stworzyć wspólną narodową świadomość. W 1863 r. Dzień Dziękczynienia został ogłoszony świętem narodowym.

Dziś obchodzi się go, zapraszając na uroczysty posiłek całą rodzinę. Często zorganizowanie takiego spotkania graniczy z cudem, bo wielu ludzi musi lecieć samolotami, żeby wziąć w nim udział. Głównym daniem jest nadziewany indyk. Nadzienie robi się z bułki, podrobów, zielonego selera i jabłka pokrojonego w kostkę. Ludzie tak lubią to nadzienie, że zjadają je nawet jako oddzielną potrawę.

Do tego podawane są tradycyjne warzywa, m.in. słodkie ziemniaki (inne niż polskie, bo pomarańczowe w środku), zwykłe ziemniaki, warzywa podobne do dyni, małe cebulki i sos żurawinowy. Ważny jest też sos z indyka.

Na deser podaje się pies (czyt.: pajz), czyli kruche owocowe ciasta, całkowicie wypełnione miąższem dyni lub jabłkami, wiśniami czy pekanami (rodzaj orzechów). Posiłek zazwyczaj zaczyna się modlitwą i opowiadaniem o pielgrzymach, a jeśli uczestnicy nie są osobami wierzącymi – przemówieniem.

notował: Jarosław Dudała

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.