„Jestem po wypadku, od trzydziestu lat na wózku inwalidzkim. Przeszło 20 lat temu ofiarowałam swoje cierpienie za Jana Pawła II oraz za Kościół święty. (...) Dalsze cierpienie pragnę ofiarować za Ciebie, kochany Ojcze Święty, za Kościół i pokój na świecie”. Tak rozpoczynał się jeden z wielu listów, które złożyły się na księgę „Dar modlitwy i cierpienia ludzi chorych dla Ojca Świętego Benedykta XVI”, ofiarowaną Papieżowi w Krakowie.

Dziesiątki podobnych deklaracji od niemal tysiąca osób napłynęły do biura krakowskiej Caritas w odpowiedzi na kwietniowy apel do chorych ks. kard. Stanisława Dziwisza. Ksiądz Kardynał poprosił chorych o ofiarowanie modlitwy i cierpienia w intencji Ojca Świętego.

Listy nadeszły z domów, szpitali i domów opieki. Czasem były to listy nazwisk i podpisów. Czasem dłuższe listy, a nawet wiersze. Czasem tylko kilka słów nakreślonych drżącą dłonią.

„Ten dar połączy was jeszcze bardziej z Chrystusem i Kościołem. Będziecie mogli umocnić się w przekonaniu, że w Chrystusowym Kościele chorzy i cierpiący zajmują ważne miejsce” – pisał do cierpiących Metropolita krakowski, a oni odpowiedzieli.