Na progu

Krzyże Jana Pawła II

|

GN 14/2006

publikacja 03.04.2006 09:49

Ile jeszcze wody upłynie w Tybrze i Wołdze, zanim dojdzie do tak oczekiwanego braterskiego spotkania Jana Pawła II z patriarchą moskiewskim? – zastanawiał się kard. Roger Etchegaray. Papież pragnął pielgrzymować do Rosji – często o tym mówił, pisał, zabiegał na wszelkie sposoby.

Na progu W Pekinie 3 kwietnia 2005 roku wierni tłumnie modlili się za Jana Pawła II. EAST NEWS/Alessandro Digaetano

W 2000 roku w programie jubileuszowej pielgrzymki do Ziemi Świętej znalazł się Irak, na którego terenie leży historyczne Ur. Wizytę w rodzinnym mieście Abrahama uniemożliwił Ojcu Świętemu dyktator Saddam Husajn. Krajów, gdzie Papieża nie wpuszczono – z różnych powodów: politycznych bądź religijnych – było więcej.

Od początku swojego pontyfikatu Jan Paweł II podkreślał swoje przyjazne uczucia do narodu chińskiego. I marzył – jak Franciszek Ksawery – o ewangelizowaniu Kraju Środka. Chiny pozostały jednak zamknięte dla Biskupa Rzymu. Komuniści w Pekinie zawsze znaleźli pretekst, aby utrudniać kontakty między Stolicą Apostolską a chińskimi katolikami.

Kiedy jednak Jan Paweł II umierał, właśnie tamtejsi wierni dali wzruszające świadectwo przywiązania do Papieża.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.