Na kogo głosować?

ks. Artur Stopka

|

GN 38/2005

publikacja 13.09.2005 23:02

Wybory parlamentarne tuż-tuż. Na kogo oddać swój głos, aby go nie zmarnować?

Na kogo głosować? PAP/Piotr Polak

Wielu Polaków ma poczucie, że w poprzednich wyborach parlamentarnych zmarnowali swój głos. To zniechęca do udziału w wyborach 25 września. Tymczasem z różnych stron pojawiają się stanowcze wezwania, by nie rezygnować z głosowania. Biskupi przypominają, że udział w wyborach jest dla katolika obowiązkiem sumienia. Skoro trzeba głosować, to na kogo?

Żadnych kompromisów
Analizę propozycji wyborczych można podzielić na trzy dziedziny: kwestie moralne, społeczne i gospodarcze. W sprawach gospodarczych i społecznych katolicy mogą mieć różne poglądy i wybierać kandydatów przedstawiających odmienne propozycje. W kwestiach moralnych nie ma miejsca na żadne kompromisy. Katolik nie powinien głosować na partię, która dopuszcza zabijanie dzieci nienarodzonych, zgadza się na eutanazję lub chce legalizacji związków homoseksualnych i zrównania ich w prawach z małżeństwami. Ks. prof. Janusz Nagórny, dyrektor Instytutu Teologii Moralnej KUL, zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. Katolicki wyborca powinien sprawdzić, jakie miejsce w życiu społecznym ubiegające się o władzę partie przyznają ludziom wierzącym. Czy wierzący, pragnący uczestniczyć w życiu publicznym nie są przez nie zmuszani do wyrzekania się swoich poglądów lub do spychania ich w sferę prywatną? – Wolność religijna jest sprawdzianem demokracji – przypomina ks. prof. Nagórny.

Polityk, czyli fachowiec
Socjolog dr Tomasz Żukowski zapytany, na co wyborcy powinni zwrócić uwagę w kwestiach społecznych, mówi, że przede wszystkim powinni się dowiedzieć, jakie są poglądy poszczególnych partii i kandydatów. Nie tylko te deklarowane w programach wyborczych, ale także te, które najlepiej widać w głosowaniach poszczególnych w partii w konkretnych sprawach. Warto więc dowiedzieć się, jak reprezentanci poszczególnych partii głosowali w interesujących nas kwestiach w kończącej się kadencji.
– Trzeba sprawdzić, czy to, co – naszym zdaniem – jest ważne, jest ważne także dla partii, na którą zamierzamy głosować – mówi dr Żukowski.

Udział w wyborach porównuje do wynajmowania fachowców do jakiejś konkretnej pracy. Podobnie jak wybierając firmę do remontu domu staramy się o niej jak najwięcej dowiedzieć, trzeba również zdobyć jak najwięcej informacji o politykach, których zamierzamy „wynająć” do rządzenia. Zdaniem dr. Żukowskiego, ważne nie tylko dla katolików wskazania wyborcze znalazły się w niedawnym „Słowie” polskich biskupów z Jasnej Góry.

Ks. Nagórny podkreśla, że wskazówki wyborcze katolicy mogą znaleźć w adhortacji apostolskiej Jana Pawła II „Christifideles laici” (nr 42). Jako naczelną zasadę w kwestiach społecznych wskazuje solidarność. Znajduje ona praktyczny wyraz w stosunku do najsłabszych członków społeczeństwa, do chorych, starszych, bezrobotnych itp. Solidarni powinni być nie tylko sprawujący władzę politycy, ale także ci, którzy w wyborach na nich głosują.

Jak chłopak na randce
Zdaniem dr. Roberta Gwiazdorskiego, szefa Centrum im. Adama Smitha, podstawową kwalifikacją do rządzenia jest etyka. – W gospodarce też trzeba być etycznym – podkreśla. Według niego, w kwestiach gospodarczych wyborcy napotykają duże trudności w ocenie programów poszczególnych partii, ponieważ zachowują się one jak chłopak na randce – mówią to, co wyborcy chcą usłyszeć, jedne sprawy bardzo akcentując, a inne przemilczając. W obietnicach wyborczych kierują się sondażami, a to, co wynika z badań opinii społecznej, często nie jest korzystne dla gospodarki. – Politycy grają na emocjach wyborców – przypomina dr Gwiazdorski.

Jego zdaniem, często przy oddawaniu głosu kierujemy się nie rozumem, nie wiedzą, ale wyczuciem, wyglądem, tym, jak kandydaci wypadają w środkach przekazu, a nie tym, co naprawdę myślą i mówią.
Aby ułatwić wyborcom podjęcie dobrych, zgodnych z sumieniem, decyzji, redakcja „Gościa Niedzielnego” przeanalizowała programy i wypowiedzi liderów najważniejszych partii startujących w wyborach parlamentarnych 25 września. Jak poszczególne partie odpowiadają na podstawowe pytania? W których sprawach unikają zajęcia stanowiska, starając się ukryć rzeczywiste poglądy? Odpowiedź w „Poradniku wyborcy”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.