Bóg nie ma wakacji

Leszek Śliwa

|

GN 30/2005

publikacja 20.07.2005 20:18

Kto jest największym w Polsce organizatorem letniego wypoczynku dzieci i młodzieży? Okazuje się, że... Kościół katolicki

Bóg nie ma wakacji W Górkach Wielkich młodzież ćwiczy w szkole przetrwania pod opieką ks. Andrzeja Gawlasa. Marek Piekara

Różnego rodzaju kolonie, obozy, rekolekcje, spotkania czy festiwale organizują ruchy i wspólnoty, zgromadzenia zakonne, wreszcie poszczególne parafie. Właściwie nikt nie jest w stanie policzyć uczestników tych imprez. Dwa lata temu Katolicka Agencja Informacyjna podjęła taką próbę i oszacowała, że łącznie w różnych formach wypoczynku organizowanego przez instytucje i ruchy związane z Kościołem wzięło udział ponad 5 milionów osób!

Dziecięce marzenia, czyli pomoc dla potrzebujących
„Każde dziecko marzy o wakacjach! Pomóżmy tym, których nie stać na marzenia!” – to hasło tegorocznej wakacyjnej akcji Caritas. W tym roku ponad 100 tysięcy dzieci z rodzin, które znajdują się w trudnej sytuacji materialnej, wyjedzie w ramach tej akcji na kolonie.

Dzieci wypoczywają w 82 ośrodkach. Wyjeżdżają na dwutygodniowe turnusy, podczas których są realizowane programy edukacyjno-wychowawcze. Odbywają się wycieczki, zawody sportowe, zajęcia, czy to z języków obcych, czy z tańca, czasami warsztaty terapeutyczne. Stałym elementem programu jest Dziecięca Służba Bliźniemu, gdzie przez konkretne formy pomocy chcemy uczyć dzieci postaw życiowych i rozwoju wrażliwości. Z każdą grupą przebywa psycholog, pedagog, ksiądz i wychowawcy kolonijni – opowiada Małgorzata Szukała, koordynator akcji.

Na kolonie Caritas od kilku lat przyjeżdżają także dzieci z Litwy i Ukrainy. W tym roku Caritas Diecezji Opolskiej zaprosiła również dzieci z Biesłanu, miejscowości w Osetii Północnej, gdzie w zeszłym roku doszło do zamachu terrorystycznego na szkołę. Dzieci z Biesłanu wypoczywały w ośrodku „Skowronek” w Głuchołazach. Jak przekonuje Małgorzata Foszczyńska, kierownik kolonii, dzieci są niemal zakochane w Polsce, a nasz kraj kojarzy im się z rajem. – Tu jest wspaniale, chciałbym jeszcze raz przyjechać do Polski – deklaruje uczący się w 11 klasie Olieg.

„Fundusz Białystok Ojcu Świętemu” zorganizował wraz z ZHP i ZHR półkolonie dla 300 dzieci. W parku przy Pałacu Lubomirskich na białostockich Dojlidach dzieci, których nie było stać na wakacyjny wyjazd, otrzymują dwa posiłki dziennie i opiekę harcerzy. To pierwszy efekt działania Funduszu, który powstał w maju jako „żywy pomnik” pamięci Jana Pawła II. W półkoloniach uczestniczą dzieci różnych wyznań.
Ciekawą ofertę wakacyjną mają wspólnoty „Wiara i Światło”. Organizują obozy, na które zapraszają taką samą liczbę ludzi zdrowych i niepełnosprawnych umysłowo.

Poligon dorosłego życia, czyli szansa dla aktywnych
Wakacje to jednak nie tylko czas wypoczynku. Młodzi ludzie, wyjeżdżając z domu, wyrywając się spod kurateli rodziców, w przyspieszonym tempie uczą się samodzielności, a także życia społecznego. Jak pisał w „Opiekunie”, dwutygodniku diecezji kaliskiej, ks. Mariusz Pohl, „czas wakacyjny to miniaturka i trening dorosłego życia, to jakby połączenie poligonu z laboratorium, gdzie młody człowiek może w krótkim czasie i z możliwością wycofania się z błędu przetestować wiele sytuacji. Dlatego wakacje stwarzają ogromne możliwości wychowawcze”.

Wiedzieli o tym już sto lat temu twórcy harcerstwa. Tym tropem idzie pomysł Caritas ordynariatu polowego, która organizuje survival, czyli szkołę przetrwania. Dzieci wyjeżdżają na obozy z pasjonującymi dla młodych ludzi ćwiczeniami wojskowymi i programem wychowania patriotycznego. Podobne obozy organizuje w Beskidach od kilku lat ks. Andrzej Gawlas.

Aktywny wypoczynek organizują często duszpasterstwa akademickie. Proponują studentom obozy wędrowne, spływy kajakowe, rajdy konne, ale także np. remontowanie starego domu w Bieszczadach lub wyjazd z niepełnosprawnymi dziećmi.

Dzieci Boże, czyli propozycja dla zaangażowanych
Lato to okres najbardziej intensywnej pracy formacyjnej dla wielu ruchów i wspólnot katolickich. Ruch Światło-Życie organizuje co roku 15-dniowe rekolekcje. Program oazy jest rozłożony na trzy etapy. W pierwszym, zwanym drogą nowego życia, oazowicze poznają podstawowe prawdy wiary. Ten etap dla najmłodszych to „Dzieci Boże”. Drugi stopień jest odkrywaniem sakramentów i liturgii Kościoła, zaś trzeci to wprowadzenie w tajemnicę Kościoła i poszukiwanie swojego powołania życiowego.

Rekolekcje połączone z wypoczynkiem organizuje również Odnowa w Duchu Świętym. Ich nieodłączną częścią są: katecheza, Msza św., adoracja i spontaniczna modlitwa wspólnotowa oraz tzw. grupa dzielenia, na której mówi się o swoich doświadczeniach na drodze wiary.

Podobny charakter mają rekolekcje organizowane przez zgromadzenia zakonne. Co roku kilkaset osób uczestniczy np. w rekolekcjach ignacjańskich, ćwiczeniach duchowych opracowanych przez założyciela zakonu jezuitów, św. Ignacego Loyolę. Jezuici zapraszają także do Świętej Lipki („Wakacje z duchami” na stronie 28). 17 lipca zakończyły się tam Dni Młodzieży. Hasło spotkania – „Oto Ciało moje” – nawiązywało do Roku Eucharystii. Oprócz czasu poświęconego formacji duchowej, uczestnicy mogli się doskonalić w około 30 grupach warsztatowych, m.in. pisania ikon, tańca irlandzkiego i samoobrony.

Kapucyni co roku zapraszają młodzież do Wołczyna koło Kluczborka. W tym roku hasło spotkania brzmiało „Na krawędzi wieczności”. – Spotkanie ma na celu wspólne odkrywanie w modlitwie i radości, refleksji i zabawie Boga, który jest Miłością – mówi o. Robert Krawiec OFMCap.

Muzyka religijna, czyli zaproszenie dla poszukujących
„Księża znaleźli sposób na wakacyjną ewangelizację – kilkudniowe spotkania z atrakcyjnym programem i za symboliczną opłatę” – odkryła niedawno jedna z ogólnopolskich gazet codziennych. W rzeczywistości ten „nowy sposób” to nie tegoroczny wynalazek. Już od dawna wakacje to czas festiwali. Kilkanaście tysięcy młodych ludzi gromadzi się w Toruniu podczas Song of Songs Festival. Praktycznie przez cały lipiec i sierpień można jeździć z imprezy na imprezę. Slot w Lubiążu, Soli Deo w Biłgoraju, Kerygmat w Kwidzynie, Gospel w Osieku, Pokój i Dobro w Zielonej Górze, Ekosong w Katowicach… Większość młodych ludzi interesuje się muzyką. Na festiwalach pojawiają się więc również tacy, którzy w ciągu roku nie uczestniczą w życiu Kościoła. To szansa, aby do nich dotrzeć.

Łaska nawrócenia
O tym, jak ważną rolę w życiu młodych ludzi spełniają wakacyjne wyjazdy, przekonuje lektura świadectw internautów w portalach internetowych. Mnóstwo wśród nich wyznań o znalezieniu sensu i celu w życiu, o porzuceniu złych przyzwyczajeń, mnóstwo słów wdzięczności za doznane dobro.

„W przedostatnim dniu rekolekcji, po katechezie, gdy mieliśmy przez godzinę czytać i rozważać wybrane fragmenty Pisma Świętego, wyszedłem na dziedziniec nieco zniechęcony, lecz przemogłem się, uklęknąłem i pomodliłem się do Ducha Świętego, aby pomógł mi zrozumieć słowa Pisma. Gdy otworzyłem Biblię, słowa w niej zawarte trafiły prosto do mego serca. Fragmenty, które już kiedyś czytałem, stały się bardziej wymowne, nabrały głębszego sensu. Zrozumiałem wiele rzeczy. Poczułem się wspaniale. Mogłem iść, biec i głosić Słowo Boże wszelkiemu stworzeniu” – napisał 19-letni Arek po rekolekcjach Odnowy w Duchu Świętym.

Podczas pisania artykułu korzystałem z serwisu Katolickiej Agencji Informacyjnej oraz portali internetowych Caritas i zgromadzeń zakonnych

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.