17-latków nauka o małżeństwie

Przemysław Kucharczak

|

GN 04/2005

publikacja 26.01.2005 01:53

Małgorzata i Andrzej Kędziorscy uważają, że najlepszym przygotowaniem do małżeństwa jest przykład kochających się rodziców

17-latków nauka o małżeństwie MP

Nadchodzą zmiany w sposobie przygotowania do sakramentu małżeństwa. Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą mogli przychodzić na specjalne katechezy do swojej parafii.
W zamian za to później, przed swoim ślubem, zostaną zwolnieni z części katechez przedślubnych.
Ten system już zaczyna działać, choć na razie w wybranych parafiach. Spotkań przy parafii jest sporo, bo aż 25. Młodzi przychodzą więc do przykościelnych salek na przykład co dwa tygodnie. Jednak wystarczy, że odpowiedzialni za katechezy księża włożą w nie trochę serca i nikt z młodych się nie nudzi.

Świadectwo przed teorią
– Według naszego pilotażowego programu 15 proc. czasu tych katechez zajmuje teoria, a resztę świadectwa – mówi ksiądz Jarosław Kwiecień, rzecznik prasowy sosnowieckiej kurii diecezji. – Idealnie, kiedy spotkania prowadzi ksiądz razem z kilkoma świeckimi. O swoich doświadczeniach mówią tym 17-latkom doradcy życia rodzinnego. Gościem takich spotkań może być nawet osoba, której małżeństwo się nie powiodło. Może ona powiedzieć, dlaczego do tego doszło – dodaje.

Jest taka powszechna opinia, że od czasu wprowadzenia nauki religii w szkołach, młodzi są mniej związani ze swoją parafią. Może dzięki nowemu przygotowaniu do małżeństwa uda się ich do parafii na nowo przyciągnąć? – Między innymi tego chcemy – potwierdza ks. Jarosław Kwiecień.
Z ostatniego, 25. spotkania młodzież wyjdzie z zaświadczeniem ukończenia studium. Wykaz tych zaświadczeń będzie też przechowywał w osobnej księdze proboszcz. Z podobnego rocznego studium będą też mogli skorzystać studenci w duszpasterstwach akademickich.

Kryzys was wzmocni
Po co w ogóle takie przygotowania? – Kiedy rodzina była zdrowa i opierała się na Bogu, takie kursy nie były nikomu potrzebne – mówi Andrzej Kędziorski, który z żoną Małgorzatą organizuje „Wieczory dla zakochanych” i weekendowe „Rekolekcje dla narzeczonych”. – Najlepszym przygotowaniem do małżeństwa, jakie ojciec może dać dzieciom, to kochać ich matkę! Wtedy dzieci w naturalny sposób uczą się, jak być dobrym małżonkiem. Jednak dzisiaj rodzina jest mocno osłabiona i dzieci nierzadko nie mają w domu dobrych wzorców zachowań. Dodatkowe przygotowanie do tego sakramentu stało się więc bardzo potrzebne – uważa pan Andrzej.

Wtóruje mu żona Małgorzata: – To widać choćby po reakcjach narzeczonych, którzy biorą udział w naszych wieczorach – mówi. – Dla nich jest szokiem, że tacy jak my małżonkowie z 17-, 20-letnim stażem potrafią się przytulić, normalnie się do siebie odnosić czy wziąć się za rękę. Nieraz uczestnicy mówią nam, że oni takich zachowań w swoich środowiskach nie znają – dodaje.

Małgorzata i Andrzej prowadzą te spotkania razem z księdzem i innymi parami małżeńskimi. Program opracował ruch Spotkań Małżeńskich. Prowadzący opowiadają o radościach i o problemach, które pojawiły się w ich małżeństwach. Ktoś mówi np. o swoim alkoholizmie, który przed laty okazał się silniejszy niż miłość do żony, poczucie obowiązku i relacje z Panem Bogiem. Pokazuje też drogi wyjścia. – Dla wielu narzeczonych zupełną nowością jest, że kryzys w ich przyszłym małżeństwie jest nieuchronny. I że nie jest to wcale znak, że ich miłość słabnie, ale że to może być właśnie początek budowania prawdziwej miłości! – mówi Andrzej Kędziorski.

Przede wszystkim jednak na takich rekolekcjach narzeczeni rozmawiają ze sobą w parach na zadane tematy. Na przykład o sprawach seksu, o usamodzielnieniu się od rodziców, o liczbie dzieci i czasie ich przychodzenia na świat, o problemach takich jak śmierć dziecka albo urodzenie dziecka niepełnosprawnego. Dzięki temu lepiej się nawzajem poznają.

Zakochani na rekolekcje
„Wieczory dla zakochanych” organizowane przez Kędziorskich odbywają się w Jaworznie lub w Sosnowcu. Jednak podobne rekolekcje znajdziesz w wielu polskich miastach. Aktualne propozycje można znaleźć w Internecie, np. na stronie: www.spotkaniamalzenskie.pl

Andrzej Kędziorski podkreśla, że nowe katechezy przedmałżeńskie dla młodzieży ponadgimnazjalnej są dobrym pomysłem. – Młodzi w tym wieku są jeszcze niedojrzali do małżeństwa, a już podejmują decyzje, które się później za nimi ciągną – mówi. – Chciałbym jednak, żeby później, już jako narzeczeni, nie rezygnowali z pełnych nauk przedmałżeńskich. One w dzisiejszych czasach są równie ważne.

Zobacz także:
Kocham twoje siwe włosy - Joanna Brożek

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.