Czy znowu chcesz mnie skrzywdzić?

GN 42/2022

publikacja 20.10.2022 00:00

Reżyser „Blondynki” świadomie lub nieświadomie wpisał się w antyaborcyjną narrację.

Marilyn Monroe (Ana De Armas) w filmie Dominica staje się ofiarą hollywoodzkiego systemu gwiazd. Marilyn Monroe (Ana De Armas) w filmie Dominica staje się ofiarą hollywoodzkiego systemu gwiazd.
Netflix

Obraz Andrew Dominika nie jest typowym filmem biograficznym zrealizowanym na podstawie faktów z życia Marilyn Monroe. Oparty został na będącej mieszaniną prawdy i fikcji powieści Joyce Carol Oates. To psychologiczny, subiektywny portret ikony amerykańskiego kina. Koncentrując się na wybranych wątkach powieści, reżyser zrealizował smutny, miejscami porażający portret kobiety zmagającej się przez całe życie z problemami, które ostatecznie ją zniszczyły. Traumatyczne dzieciństwo i młodość, przemoc seksualna w hollywoodzkiej fabryce snów, pogoń za sukcesem i kult gwiazd, które, eksploatowane przez studia filmowe, często nie wytrzymywały ciśnienia sławy. To wszystko widzimy w opowieści o Monroe – filmie brutalnym, często szokującym wyrazistymi obrazami. Znalazł się tam jednak przewijający się przez cały obraz wątek zasługujący na uwagę.

W filmie Monroe przechodzi dwie nielegalne w tym czasie aborcje, obie wbrew jej woli. W jednej ze scen, w której zastosowano animację, bohaterka prowadzi dialog z nienarodzonym dzieckiem. „Tym razem mnie nie skrzywdzisz, prawda?” – pyta dziecko. Drastyczne sceny aborcyjnych praktyk nie wzbudziły entuzjazmu organizacji Planned Parenthood. Jej przedstawicielka Caren Spruch w wywiadzie dla tygodnika „Variety” powiedziała m.in.: „To wstyd, że twórcy filmu wnieśli swój wkład w antyaborcyjną propagandę, stygmatyzując ludzi, którzy wybrali inną opcję”. Trudno ocenić, czy reżyser wpisał się w antyaborcyjną narrację świadomie. W każdym razie przesłanie tych scen jest, jak się wydaje, oczywiste.

Edward Kabiesz

Blondynka, reż. Andrew Dominik, wyk.: Ana De Armas, Adrien Brody, Julianne Nicholson, Bobby Cannavale, USA 2022, Netflix.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.