Abp Szewczuk zauważył, że w ciągu minionego dnia najbardziej ucierpiało miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim, gdzie nieprzyjaciel w ciągu kilku godzin przeprowadził ataki 40 pociskami różnych typów systemów rakietowych. Szczególnie martwi nas również północ naszej Ojczyzny, która jest nieustannie ostrzeliwana w regionach przygranicznych: obwód charkowski, obwód sumski, obwód czernihowski – stwierdził zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

W niedzielę abp Szewczuk zachęcił wszystkich wiernych do modlitwy za rodziny. „Pamiętajmy w swoich modlitwach o rodzinach, których krewni są w stanie wojny. Rodzinach, które zostały poranione, których członkowie znajdują się w niewoli lub zginęli z rąk okupanta. Rodziny te ponoszą szczególny ciężar wojny, napiętej sytuacji, niepokojów i zmartwień. Przypomniał, że Bóg stworzył rodzinę jako oazę życia ludzkiego, jako nierozłączny, wierny, owocny związek miłości między mężczyzną a kobietą. To w niej, zgodnie z zamysłem Bożym rodzi się ludzkie życie, to w niej to życie zostaje uzdrowione z ran i w niej, zgodnie z Bożym planem, życie powinno kończyć się tutaj na ziemi.

„Rodziny te stają w obliczu szczególnych pytań, poszukując odpowiedzi na głębokie prawdy sensu ludzkiego istnienia. Dzieci pytają mamę i tatę: «„Gdzie jest teraz Pan Bóg, gdy trwa wojna? Jaki jest sens naszej walki? Jaki jest sens naszego życia, cierpienia i śmierci?»” – przypomniał abp Szewczuk.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego wezwał do modlitwy za rodzinę ukraińską, bo od jej siły i mocy zależy siła i moc całego narodu. „Rodzina jest podstawową komórką każdego społeczeństwa. Jeśli rodzina będzie silna, to silny będzie naród. Będzie silny, niezwyciężony” – zapewnił abp Szewczuk.