Wynalazki wojny domowej

GN 13/2009

publikacja 02.04.2009 00:06

Most powietrzny * Nalot dywanowy * Koktajl Mołotowa * Piąta kolumna

Most powietrzny
Podczas wojny po raz pierwszy w historii na wielką skalę zastosowano tzw. most powietrzny. Większość najważniejszych sił rebeliantów znajdowała się w chwili wybuchu powstania w północnej części Maroka, która wówczas była hiszpańską kolonią. Na morzu panowała flota rządowa, niezbędne było więc przerzucenie armii z Maroka do południowej Hiszpanii drogą lotniczą. Regularne loty zaczęły się już kilka dni po wybuchu powstania. W ciągu trzech pierwszych miesięcy wojny przeprowadzono 821 lotów. Przewieziono około 10 tys. żołnierzy i ponad 216 ton sprzętu.

Nalot dywanowy
Nalot dywanowy to atak powietrzny samolotów bombowych lecących blisko siebie, na podobnej wysokości, mający na celu całkowite zniszczenie wybranego celu. Pierwszy w historii nalot dywanowy zastosowała niemiecka Luftwaffe, walcząca w wojskach gen. Franco jesienią 1936 roku, atakując pozycje wojsk republikańskich oblegających zdobyte przez powstańców miasto Oviedo w Asturii (na północy). Naloty dywanowe przyczyniły się do przerwania pierścienia oblężenia.

Koktajl Mołotowa
Koktajl Mołotowa to prymitywny granat zapalający. Składa się ze szklanej butelki napełnionej w 2/3 łatwopalną cieczą (najczęściej benzyną), zazwyczaj zaczopowanej zwitkiem tkaniny stanowiącym lont. Nazwa pochodzi od nazwiska Wiaczesława Mołotowa, premiera i ministra spraw zagranicznych ZSRR w czasach Stalina. Mołotow nie był jednak wynalazcą tej broni. Nie wynaleźli jej zresztą komuniści. Została ona po raz pierwszy użyta przez Legię Cudzoziemską gen. Franco podczas ataku na radzieckie czołgi w bitwie o Madryt, jesienią 1936 roku.

Piąta kolumna
Określenie piąta kolumna oznacza dywersantów, szpiegów i sabotażystów działających za linią frontu. Określenie to powstało podczas wojny w Hiszpanii. Madryt atakowały w 1936 r. cztery kolumny wojsk powstańczych. Jeden z przywódców rebelii, gen. Emilio Mola, powiedział wówczas w przemówieniu radiowym, że w Madrycie mogą liczyć jeszcze na piątą kolumnę, bo tak wielu jest w stolicy zwolenników prawicy. Za tę wypowiedź gen. Mola został skrytykowany przez innych dowódców frankistowskich, uważających, że lewica wykorzystała ją jako usprawiedliwienie dokonywanych represji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.