Jak uratować Eluanę?

Beata Zajączkowska, dziennikarka Radia Watykańskiego

|

GN 48/2008

publikacja 03.12.2008 10:21

Włosi zwarli szeregi, by nie dopuścić do zabójstwa Eluany Englaro. Choć Sąd Najwyższy wyraził zgodę na przerwanie jej sztucznego odżywania, ojciec nie może znaleźć lekarza, który zechciałby wykonać wy-rok

Jak uratować Eluanę?

Zgłosiły się organizacje i zwykli ludzie, którzy chcą zaadoptować kobietę od 16 lat będącą w śpiączce wegetatywnej. Decyzję sądu zaskarżono do Strasburga. Przed ośrodkiem w Lecco, gdzie przebywa Eluana, trwa modlitwa o ocalenie jej życia.

Sąd odmawia 7 razy
Swą batalię Giuseppe Englaro rozpoczął 7 lat po wypadku córki. Eluana od 1992 r. znajduje się w stanie wegetatywnym. Samodzielnie oddycha i nie jest podłączona do żadnych urządzeń podtrzymujących życie. Jest karmiona za pomocą sondy, w ten sam sposób podaje się jej wodę. Ten sztuczny sposób odżywiania ojciec uznał za „uporczywą terapię” i zaczął walczyć o jej przerwanie. 7 razy sądy odpowiadały negatywnie. W 2007 r. roku Sąd Kasacyjny anulował te decyzje, a w lipcu tego roku Sąd Apelacyjny zezwolił na wstrzymanie sztucznego odżywiania. Prokuratura Generalna zaskarżyła tę decyzję do Sądu Kasacyjnego, co wstrzymało wykonanie wyroku. Orzeczenie Sądu Najwyższego stanowi jednak, że na życzenie ojca Eluana może zostać zabita w majestacie prawa. Orzeczenie sądu pozwalające na zaprzestanie jej odżywiania opierało się na trzech punktach: stwierdzenie nieodwracalności stanu Eluany (odrzuca to większość lekarzy, gdyż wielu ludzi wybudza się ze śpiączki nawet po latach); oświadczeniu ojca i członków rodziny, że Eluana w takim stanie nie chciałaby żyć (nie pozostawiła dyspozycji na piśmie); uznaniu oferowanej jej pomocy za uporczywą terapię (dostarczanie wody i pożywienia nie jest leczeniem).

U nas się nie zabija
Tryumfują zwolennicy eutanazji. Obrońcy życia otwarcie mówią o pierwszym wyroku śmierci we Włoszech od 1946 r. Sędziów oskarżono o szafowanie wyroków otwierających drogę eutanazji na życzenie opiekuna niezdolnej do podejmowania decyzji osoby. Były prezydent Francesco Cossiga stwierdził, że Czerwone Brygady mordowały, ale przynajmniej robiły to same, a obecnie sędziowie chowając się za immunitetem, rozporządzają czyimś życiem. Wielu włoskich lekarzy zaapelowało do sędziów, by sami wykonali wyrok. – Moim zadaniem jest bronić życia, a nie mordować pacjentów – mówi Carlo Lucchino. Dyrektor generalny ośrodka, w którym przebywa Eluana, podkreśla, że „personel medyczny nie może przerwać sztucznego odżywiania, bo byłoby to sprzeczne z jego obowiązkami”. Podobnie myślą lekarze regionu Toskanii i Friuli. „U nas się nie zabija” – odpowiedzieli ojcu Eluany szukającemu ośrodka, w którym zaprzestano by odżywania jego córki. A on powtarza, że w domu tego nie zrobi, bo od tego są szpitale. Replikuje Francesco Martini, podsekretarz w Ministerstwie Zdrowia: „konstytucjonalnym obowiązkiem szpitali jest obrona życia, a nie uśmiercanie”. – Lekarze obawiają się, że odłączając sondę z pożywieniem, zostaną oskarżeni o umyślne zabójstwo – mówi emerytowany prezydent Trybunału Konstytucyjnego Riccardo Chieppa. Kara śmierci została zniesiona, a eutanazja jest nielegalna. – Być może wyrok znajdzie usprawiedliwienie w kruczkach proceduralnych i interpretacji sformułowań, jednak jest groźny z punktu widzenia etyki i moralności – mówi abp Rino Fisichella, prezes Papieskiej Akademii „Pro Vita”.

Zaadoptujemy ją
Stowarzyszenie „Scienza e Vita” (Nauka i Życie) zaapelowało, by nagrać egzekucję i nagranie udostępnić zainteresowanym. „W ten sposób nasze dzieci i wnuki – czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia – będą mogły zobaczyć, jak obywatel Włoch jest skazywany przez sędziów demokratycznego państwa na śmierć głodową”. Słychać coraz więcej głosów zaniepokojonych o los tysięcy chorych we Włoszech. Ludzie opiekujący się chorymi w stanie śpiączki podkreślają, że nie potrzebują zgody na zabicie najbliższych, lecz pomocy ze strony państwa, by się nimi godnie opiekować. Starzejące się społeczeństwo, wydłużające się coraz bardziej życie, niewystarczająca ilość ośrodków dla chorych i ludzi w podeszłym wieku oraz przymus ekonomiczny – to m.in. decyduje, że presji proeutanazyjnego lobby zaczyna ulegać coraz więcej państw.

34 organizacje obrońców życia odwołały się od wyroku do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Apelowały o pilne rozpatrzenie sprawy, jednak Trybunał odrzucił prośbę i będzie rozpatrywał wniosek w normalnym trybie. Ile to potrwa, nie wiadomo. Być może wcześniej Eluana zostanie zagłodzona na śmierć. Jej ojciec jest obojętny na prośby zakonnic z kliniki bł. Luigiego Talamoni, które opiekują się kobietą. Wyraziły one gotowość „zaadoptowania” Eluany i zapewnienia jej opieki. „Nie żądamy nic w zamian. Pragniemy, by żyła otoczona miłością” – zapewniają siostry. – Wydaje się, że ona nie rozumie i nie czuje, ale kto może powiedzieć, co się dzieje u niej w środku? Tylko roślinę można ściąć. Istoty ludzkiej – nie – mówi kard. Javier Lozano Barragan, watykański minister zdrowia. Gdyby Eluana oddychała za pomocą respiratora, można by mieć nadzieję, że po jego odłączeniu organizm zmobilizuje się i zacznie samodzielnie oddychać. Odebranie jej pożywienia i wody skazuje ją na pewną śmierć w cierpieniach. Brat zagłodzonej na śmierć w USA Terri Schiavo zaapelował do ojca Eluany, by nie dopuścił do tego, by jego córka musiała przejść przez „taką samą niewyobrażalną mękę”.

Ułaskawić Eluanę!
Episkopat Włoch apeluje do parlamentu, by w trybie pilnym przyjął ustawę, która zapobiegałaby podobnym dramatom. Sprawa Eluany przywołała na forum ogólnonarodową dyskusję o tak zwanym „testamencie biologicznym”, czyli pozostawioną na piśmie decyzję o akceptacji czy odmowie sztucznego podtrzymywania przy życiu. We włoskim Parlamencie spoczywa kilka projektów takich ustaw. Wcześniej trzeba by jasno rozstrzygnąć co jest sztucznym podtrzymywaniem przy życiu. Parlament musiałby zadecydować, czy podawanie pożywienia jest uporczywą terapią. Włoski Kościół zgadza się z tym, że potrzeba jasnych uregulowań co do ochrony życia. Zauważa jednak, że nie może to być polityczna walka, ale dyskusja o fundamentalnych wartościach. Jak podkreślił abp Fisichella, „Kościół nie da się zakneblować i głośno będzie bronił życia”. Ten głos jest potrzebny choćby w wypracowaniu ustaw chroniących ludzi przed aktywną czy bierną eutanazją. Obrońcy życia zaapelowali do prezydenta Włoch Giorgia Napolitano, by ułaskawił Eluanę. Drugim, który może to uczynić, jest jej ojciec.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.