Spocznij!

Leszek Śliwa

|

GN 42/2008

publikacja 20.10.2008 11:24

Polskie wojsko opuściło Irak, kończąc trudną, trwającą ponad pięć lat misję. Jaki jest jej bilans?

Spocznij! STUDIO GN/ NASA/ ADAM NOCON / SE/ EAST NEWS

Inwazja na Irak rozpoczęła się 19 marca 2003 roku. Uczestniczyły w niej siły zbrojne czterech państw: USA (250 000 żołnierzy), Wielkiej Brytanii (45 000), Australii (2000) i Polski (194). Krótka kampania zakończyła się zwycięsko 1 maja 2003 roku. Potem nasz kontyngent, zwiększony do 2500 osób, rozpoczął misję stabilizacyjną. Polska dowodziła międzynarodową dywizją, złożoną z oddziałów 21 państw, której przydzielono jedną z czterech stref okupacyjnych. Od 2005 roku polski kontyngent był stopniowo zmniejszany, najpierw do 1500, a potem do 900 osób. Teraz do kraju powrócili już wszyscy żołnierze. W Iraku pozostanie jedynie 20 polskich oficerów biorących udział w misji szkoleniowej NATO.

Bagnetami można zaprowadzić porządek, ale trudno na nich siedzieć. Przekonały się o tym wojska koalicji, które w błyskawicznej kampanii rozgromiły armię iracką. Potem jednak, głównie w zamachach terrorystycznych, zginęło ponad 4 tysiące żołnierzy międzynarodowego kontyngentu. Najwięcej poległo Amerykanów, ale wśród ofiar byli także Polacy.

Pierwszym polskim żołnierzem, który poległ w Iraku, był major Hieronim Kupczyk, awansowany pośmiertnie na podpułkownika, śmiertelnie raniony 6 listopada 2003 roku. Ostatnim – sierż. Andrzej Filipek, który zginął w listopadzie 2007, wskutek eksplozji ładunku wybuchowego. Łącznie w Iraku zginęło i zmarło 22 polskich żołnierzy, trzech byłych wojskowych zatrudnionych przez zagraniczne firmy ochroniarskie, dwóch dziennikarzy i funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Tej bolesnej straty nie sposób porównywać z korzyściami bądź zaniedbaniami politycznymi, militarnymi lub gospodarczymi, dlatego piszemy o niej osobno, poza zestawieniem plusów i minusów.

Bilans zysków i strat będzie można lepiej ocenić z perspektywy czasu. Rozwój sytuacji w Iraku w najbliższych latach odpowie bowiem dopiero na pytanie najważniejsze: czy w Iraku zapanuje pokój i kraj będzie się rozwijał, czy też państwo to pogrąży się w anarchii i chaosie. Wymienione przez nas plusy i minusy uczestnictwa Polski w operacji „Iracka wolność” odnoszą się zatem wyłącznie do bilansu z punktu widzenia naszego interesu narodowego.

Plusy:
* Polscy żołnierze zdobyli duże doświadczenie bojowe. W trudnych warunkach przeprowadzili ponad 130 000 patroli i konwojów. Polscy oficerowie mieli okazję dowodzić liczącą 9 tysięcy żołnierzy międzynarodową dywizją. Uczestnictwo w misji zaowocowało też modernizacją polskich sił zbrojnych, wyposażeniem ich w nowocześniejszy sprzęt. Wszystko to na pewno podniosło sprawność bojową naszej armii.
* Uczestnicząc w misji od samego początku, Polska udowodniła, że jest lojalnym sojusznikiem USA i aktywnym członkiem NATO. Poprawiło to naszą pozycję na arenie międzynarodowej.

Minusy:
* Polska pokrywała około 40 procent kosztów pobytu naszego kontyngentu w Iraku. W ciągu całej misji kosztowało to polski budżet ponad miliard złotych.
* Niemal niezauważalne są korzyści gospodarcze, na które przed rozpoczęciem misji bardzo liczono. Spodziewano się, że polskie firmy będą aktywnie uczestniczyć w odbudowie irackiej gospodarki, tymczasem łączna wysokość irackich zamówień dla polskich firm sięga zaledwie ok. 400 mln dolarów. Szczególnie bolesne jest to, że nie otrzymaliśmy dostępu do irackich złóż ropy naftowej, chociaż takie kontrakty zawarły narodowe kompanie naftowe Algierii, Angoli, Pakistanu, Tajlandii, Turcji i Wietnamu oraz 35 prywatnych firm zagranicznych.

Kalendarium wycofywania z Iraku oddziałów poszczególnych krajów:
2004 Islandia, Nikaragua, Hiszpania, Dominikana, Honduras, Filipiny, Tajlandia, Nowa Zelandia
2005 Portugalia, Holandia, Węgry
2006 Japonia, Norwegia, Włochy
2007 Litwa, Słowacja
2008 Gruzja, Polska, Armenia

Międzynarodowy kontyngent
W skład kontyngentu wchodziły siły zbrojne 40 państw, z tym że obecność większości z nich ograniczała się do niewielkich, kilkudziesięcio- lub kilkusetosobowych oddziałów. 19 krajów, w tym Polska, już się wycofało. Międzynarodowy kontyngent w Iraku tworzą obecnie: USA (144 000 żołnierzy), Wielka Brytania (4100), Korea Płd. (600), Rumunia (397), Australia (300), Salwador (280), Albania (240), Bułgaria (155) oraz bardzo małe, liczące kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu żołnierzy, oddziały 13 państw: Azerbejdżan, Bośnia i Hercegowina, Czechy, Dania, Estonia, Kazachstan, Łotwa, Macedonia, Mołdawia, Mongolia, Singapur, Ukraina i Tonga.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.