Pożyczka dla żaka

Przemysław Puch, dziennikarz gospodarczy

|

GN 34/2010

publikacja 27.08.2010 08:51

Od tego roku obowiązują korzystniejsze zasady przyznawania kredytów studenckich. Warto skorzystać

Pożyczka dla żaka

Kredyt jak to kredyt, nie jest za darmo. Trzeba za niego zapłacić. Ale ponieważ pożyczki studenckie są formą wsparcia przez państwo osób zdobywających wiedzę, ich cena jest stosunkowo niska. Oprocentowanie wynosi połowę stopy redyskontowej ustalanej przez Narodowy Bank Polski. Stopa ta wynosi obecnie 3,75 proc. Zatem dzisiaj oprocentowanie kredytu to tylko 1,875 proc. W porównaniu do typowych pożyczek konsumenckich oprocentowanych na kilkanaście proc. w skali roku to grosze.
Kredyty studenckie mają więc duże powodzenie. Z danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, pod którego patronatem (razem z resortem finansów) kredyty są udzielane, wynika, że z tej formy wsparcia skorzystało dotychczas prawie 320 tys. osób. Tylko w ubiegłym roku akademickim żakowie złożyli w bankach 23 tys. 557 wniosków o kredyt, o 44 proc. więcej niż rok wcześniej. Mimo dużego popytu obecnie jest aktywnych 200 tys. kredytów tego typu. – Staramy się, aby banki rozwijały ofertę, tyle że w atrakcyjniejszej dla studentów formie – zaznacza Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Dla kogo?
O studencką pożyczkę mogą się ubiegać studenci, którzy nie ukończyli 25 lat, i doktoranci, którzy studia doktoranckie rozpoczęli przed osiągnięciem tego wieku. Nie ma znaczenia charakter uczelni, na której odbywa się nauka. Pożyczki przeznaczone są zarówno dla osób zdobywających wiedzę na uczelniach państwowych, prywatnych, jak i wyższych zawodowych. Nie ma także znaczenia rok studiów. Również system studiów nie stanowi problemu. O pożyczkę mogą się starać studenci uczący się w systemie dziennym, wieczorowym i zaocznym. Pierwszeństwo w uzyskaniu pożyczki mają osoby w trudnej sytuacji materialnej. Co roku minister szkolnictwa ustala maksymalną wysokość dochodu na jednego członka rodziny studenta uprawniającą do ubiegania się o kredyt. W ubiegłym roku akademickim (2009/2010) było to 2,5 tys. zł. Zapewne w tym roku ta kwota znacząco się nie zmieni, ale – i tutaj pierwsza nowość – podczas wyliczania dochodu będzie teraz brana pod uwagę kwota zarobków netto, a więc po opłaceniu wszystkich podatków i obowiązkowych ubezpieczeń. Dotychczas była to kwota brutto, co powodowało, że znaczna część niezamożnych studentów nie kwalifikowała się do „państwowej pomocy”.

Pieniądze do wzięcia
Instytucją wyznaczoną do obsługi programu został Bank Gospodarstwa Krajowego. Podpisał on umowę z pięcioma bankami, w których studenci mogą starać się o kredyt. Są to: PKO Bank Polski S.A., PEKAO S.A., Gospodarczy Bank Wielkopolski S.A., Bank Polskiej Spółdzielczości S.A., Mazowiecki Bank Regionalny S.A. Maksymalnie można dostać 36 tys. zł. Oczywiście nie cała kwota zostania przelana na konto od razu. Wypłacana będzie w miesięcznych transzach po 400 lub 600 zł (wysokość tej kwoty ustalana jest co roku). Ostateczna kwota pożyczki zależeć będzie jednak od wartości zabezpieczenia, jakie osoba starająca się o kredyt będzie w stanie przedstawić w banku (patrz niżej). Wypłaty odbywać się będą do 10. dnia każdego miesiąca tylko w czasie nauki, a więc przez 10 miesięcy w roku. Do wypłaty pożyczki konieczne będzie posiadanie konta bankowego. Niektóre banki życzą sobie, aby konto osobiste było u nich. O kredyt preferencyjny można starać się jednocześnie tylko w jednym banku. Więc dopiero gdy ten odmówi pożyczki, można próbować w innym.

Ile trzeba oddać
Wysokość oprocentowania pożyczki wynosi 1,875 proc. To niewiele, bo np. pożyczki hipoteczne, uchodzące za najbardziej korzystne, wyceniane są na 7–8 proc. Spłata pożyczki zacznie się dwa lata po ukończeniu studiów. Trwa to co najmniej dwa razy dłużej niż wynosił okres pobierania kredytu, co sprawia, że miesięczne raty mogą wynosić ok. 250–350 zł. Jeżeli kredyt wypłacany był przez 6 lat, spłacać go trzeba będzie przez 12 lat. Bank w szczególnych przypadkach może zmniejszyć wysokość raty kredytu do 20 proc. miesięcznego dochodu. Możliwe jest także częściowe umorzenie pożyczki – od kwoty zobowiązań zostanie odpisane 20 proc. jeśli studia zostaną ukończone w grupie 5 proc. najlepszych absolwentów. Aby się o to ubiegać, konieczne jest przedstawienie odpowiedniego zaświadczenia z uczelni. Bank może częściowo lub nawet w całości anulować kredyt, jeśli osoba, która go zaciągnęła, zostanie dotknięta przewlekłą chorobą, ulegnie poważnemu wypadkowi lub straci zdolność wykonywania pracy i spłaty zobowiązań (niepełnosprawność).

Konieczny poręczyciel
Dość trudnym etapem w batalii o preferencyjną pożyczkę studencką jest znalezienie poręczycieli, którzy w razie potrzeby wezmą na siebie spłatę zobowiązania. Przed poręczycielami banki stawiają dość duże wymagania. Najlepiej gdy są to osoby samotne, niemające innych kredytów, zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony, z pensją wynoszącą co najmniej 1300–1500 zł. Nie mogą mieć więcej niż 65 lat i mniej niż 23 lata. Można też się starać o poręczenie ze strony instytucji. Listę takich instytucji można otrzymać w Banku Gospodarstwa Krajowego (udziela ich tzw. Fundusz Poręczeń Kredytowych). Obecnie BGK to kolejna korzystna dla studentów zmiana – może dać gwarancję spłaty nawet 100 proc. kredytu (kapitału), ale tylko w przypadku osób, które zostały całkowicie pozbawione opieki rodzicielskiej, wychowały się w rodzinach zastępczych, domach dziecka itp. Pełne poręczenie przysługuje także osobom, których miesięczny dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 600 zł. W przypadku studentów, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 1000 zł, poręczenie wynosi 70 proc.

Gwarancji udziela również Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARMiR). Mogą ubiegać się o nią jednak tylko osoby mieszkające na wsi. W zależności od wysokości dochodu na członka rodziny agencja może zagwarantować spłatę od 80 do 100 proc. wykorzystanej kwoty kredytu. Poręczenie ARMiR w pełnej wysokości pożyczki mogą uzyskać studenci, których dochód na osobę w rodzinie uprawnia do korzystania ze świadczeń z pomocy społecznej. Taka pożyczka nie zagwarantuje oczywiście ukończenia studiów z sukcesem. Ale może sprawić, że samo studiowanie będzie pozbawione znacznej części trosk materialnych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.