Kiedy więcej znaczy mniej

Sebastian Musioł

|

GN 22/2008

publikacja 05.06.2008 23:49

Wszyscy chcą lepiej zarabiać. W ekonomii często to, co korzystne dla jednostki, nie przynosi korzyści gospodarce jako całości.

Kiedy więcej znaczy mniej

Wszyscy chcą lepiej zarabiać. W ekonomii często to, co korzystne dla jednostki, nie przynosi korzyści gospodarce jako całości. Praca fachowców – jako towar rzadki – jest lepiej wynagradzana.

Czasem ludzie chcą zarabiać więcej, bo nie wystarcza im na życie. Wszystko drożeje, więc każdy spodziewa się, że wzrośnie i jego pensja.

Kiedy presja płacowa wynika z inflacji, ekonomiści obawiają się tzw. efektu drugiej rundy. Ceny będą rosły w jeszcze większym tempie. W takiej sytuacji nawet spore podwyżki wynagrodzeń nie będą oznaczały realnego wzrostu dochodów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.