Zupa z pieczonej papryki

Anna Leszczyńska-Rożek

|

GN 38/2022

publikacja 22.09.2022 00:00

Papryka, choć dostępna w wielu sklepach przez cały rok, jesienią smakuje najlepiej. Uważa się, że pochodzi z Kolumbii.

Zupa z pieczonej papryki istockphoto

W Europie najbardziej popularna stała się na Węgrzech. Jest tam niezbędnym składnikiem tradycyjnych potraw, a w węgierskiej kuchni wykorzystywanych jest wiele jej odmian. Warzywo to warto uwzględniać w diecie zarówno na surowo (np. jako dodatek do kanapek czy sałatek), jak i w formie składnika dań gotowanych czy pieczonych. Substancje fitoaktywne obecne w papryce mają działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, a duża zawartość witaminy C powoduje, że spożywanie tego warzywa sprzyja ochronie naszego organizmu przed jesiennymi infekcjami. Zupa krem z pieczonej papryki, jeśli dodamy do niej odrobinę posiekanej bazylii, przyjemnie nas orzeźwi, a z dodatkiem ostrego chilli – rozgrzeje w chłodniejsze dni.

Czas przygotowania: 1 godzina
Ilość: 4 porcje

Składniki:
• 7 dużych papryk
• 2 cebule
• 2 pomidory
• 3 ząbki czosnku
• 1,5 szklanki sosu pomidorowego
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• sól, pieprz, chilli
• 2 łyżki śmietany lub kefiru
• 1 garść pestek słonecznika

Piekarnik nastawić na 220 stopni (najlepiej na grill z góry). Umyte papryki przekroić na pół, usunąć gniazda nasienne, ułożyć na blaszce wnętrzem do dołu i włożyć do piekarnika. Piec 20–25 minut, aż warzywa będą lekko zrumienione. Wyciągnąć z pieca, a kiedy ostygną, obrać ze skórki. Obrane pomidory i cebulę pokroić na mniejsze kawałki i podsmażyć na oliwie w garnku z grubym dnem. Dodać czosnek i upieczoną paprykę, wymieszać. Następnie dodać sos pomidorowy lub przecier wymieszany z bulionem. Gotować pod przykryciem jeszcze kilka minut. Na koniec zmiksować wszystko, a jeśli zupa jest zbyt gęsta, dodać odrobinę wody, sosu lub bulionu. Całość doprawić solą, pieprzem i odrobiną chilli. Podawać z prażonym na suchej patelni słonecznikiem lub posiekaną bazylią. Można dodać też łyżeczkę śmietany lub kefiru do każdej porcji, aby zupę jeszcze bardziej urozmaicić.

Smacznego :)

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.